Policjanci z Krapkowic (Opolskie) po pościgu zatrzymali 16-letniego motocyklistę, który jechał bez tablicy rejestracyjnej. Okazało się, że pojazd został skradziony na terytorium Niemiec.
W niedzielę, 11 sierpnia, około godz. 13 policjanci ruchu drogowego w okolicy miejscowości Zielina zauważyli młodego chłopaka, który jechał motocyklem bez tablicy rejestracyjnej. Kiedy funkcjonariusze postanowili zatrzymać jednoślad do kontroli, kierowca zignorował ich sygnały, przyspieszył i zaczął uciekać.
Policjanci ruszyli za kierowcą w pościg. Kiedy został zatrzymany, okazało się, że motocyklem jechał 16-latek.
Nastolatek nie miał prawa jazdy
"Nieletni nie miał uprawnień do kierowania, a motocykl nie był dopuszczony do ruchu. Dodatkowo został skradziony na terytorium Niemiec" - informuje krapkowicka policja.
Nastolatek został przekazany rodzicom. Teraz sprawą zajmie się sąd rodzinny, który zadecyduje, jakie konsekwencje poniesie 16-latek.
"Obowiązkiem każdego uczestnika ruchu drogowego jest stosowanie się do poleceń i sygnałów wydawanych przez osobę uprawnioną do kontroli. Niezatrzymanie pojazdu do kontroli policyjnej i kontynuowanie jazdy mimo wydania przez osobę uprawnioną polecenia, jest przestępstwem i grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat pięciu" - przypomina policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Krapkowicach