Miały być podwyżki, a dostaliśmy ochłapy - burzą się policjanci, którzy na co dzień patrolują ulice. Okazało się bowiem, że policyjni związkowcy, którzy mieli sprawiedliwie rozdzielić pieniądze, pomyśleli przede wszystkim o sobie. A zwykli mundurowi, którzy ciężko pracują, dostali grosze - pisze "Fakt".
Grzegorz Przybyłek jest jednym z tysięcy policjantów, którzy codziennie jeżdżą do wypadków na zatłoczonych ulicach. Za to dostał 190 zł podwyżki. Tymczasem związkowcy zgarną więcej. Bo ich miesięczne pensje wzrosną o ok. 300 zł!
Źródło: Fakt