Lęk, strach i poczucie takiej samotności egzystencjalnej towarzyszyło człowiekowi zawsze i będzie towarzyszyło tym wszystkim biednym dzieciom, i nic na to nie możemy poradzić - mówiła w "Faktach po Faktach" Roma Ligocka, autorka książki "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku", odnosząc się do sytuacji dzieci, które uciekają z zaatakowanej przez Rosję Ukrainy. Malarka i pisarka jako dziecko była w krakowskim getcie, w czasie II wojny światowej.
Roma Ligocka to malarka, pisarka i autorka między innymi książki "Dziewczynka w czerwonym płaszczyku". Jako dziecko była w krakowskim getcie, później podczas wojny ukrywała się razem z mamą w domu polskiej rodziny. W "Faktach po Faktach" mówiła między innymi o tym, co czuje, widząc wojnę na Ukrainie.
- Ja wiem, że dzieci, które to teraz przeżywają, nigdy już o tym nie zapomną, że ta trauma będzie im towarzyszyła całe życie. Jest teraz inaczej, niż było za mojego dzieciństwa, wtedy nie wiedziało się o terapii, o rozmowach, o psychoanalizie, o tym, jak można pomóc takim dzieciom, nie było takiego pomysłu, ale i tak, mimo całej pracy terapeutów, te dzieci będą to wiedziały zawsze, będą chodziły z tym bagażem - mówiła.
Dodała, że gdyby ktoś, nawet teraz, w nocy, zapukał do jej drzwi, to pierwszą jej myślą byłoby schowanie się pod łóżko lub ucieczka do piwnicy.
- Tak silna jest ta trauma, że towarzyszy człowiekowi całe życie. Lęk, strach i poczucie takiej samotności egzystencjalnej towarzyszyło człowiekowi zawsze i będzie towarzyszyło tym wszystkim biednym dzieciom, i nic na to nie możemy poradzić. Możemy sprawić, że mimo to, że nosząc ten bagaż w świecie, w którym będą dorastały, nie będą się już działy takie rzeczy - mówiła.
Roma Ligocka: przyszłością świata jest pokój, a nie wojna
Ligocka podkreśliła, żeby nie zapominać, że rosyjski prezydent Władimir Putin nie działa sam.
- Hitler nie był sam i Putin też nie jest sam. Putin stworzył państwo KGB, on jest tym głównym KGB-owcem i dokładnie wie, co robi. Nie zapominajmy, że on kilkanaście lat mieszkał w Berlinie, mówi świetnie po niemiecku i studiował, to było jego zadanie, studiował mentalność Zachodu i właśnie teraz on z niej korzysta. Zachód chce spokoju i słusznie, każdy chce spokoju. Chce ciszy, chce wygody, chce bezpieczeństwa i trudno przewidzieć, jak dalece będzie gotów ustąpić z tej swojej wygody, z tego swojego spokoju po to, żeby pomagać i Ukraińcom i nam - mówiła.
Dodała, że gdyby Polska nie była w Unii Europejskiej, to "nawet wyobrazić sobie nie można, jak straszna byłaby nasza sytuacja i Ukraińców w związku z tym też".
Na koniec Roma Ligocka powiedziała, że jej zdaniem Władimir Putin odpowie za swoje działania.
- W strasznym momencie rozmawiamy ze sobą, a ja jednak uważam, że przyszłością świata jest pokój, a nie wojna - mówiła. - To, że były procesy norymberskie, każe nam być pewnym, że na pewno odpowie [Putin - przyp. red.]. On odpowie i wszyscy jego pomocnicy i ci mali Putinowie, którzy już się szykują, żeby także się w taki sposób, jak on, zapisać w historii - podkreśliła.
Atak Rosji na Ukrainę - oglądaj program specjalny w TVN24:
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24