Kierująca samochodem osobowym tłumaczyła, że szukała telefonu w torebce, gdy doprowadziła do zderzenia z busem. Badanie alkomatem wykazało jednak, że ma blisko trzy promile alkoholu w organizmie. Kobieta przekonywała, że wypiła jedynie dwa piwa.
Według ustaleń policji, to 44-letnia kierująca osobowym oplem doprowadziła w niedzielę do zderzenia z busem na drodze krajowej numer 74 w Werbkowicach w województwie lubelskim.
Po zderzeniu bus przewrócił się na prawy bok. Kierowca tego pojazdu przekazał policjantom, że jechał sam i wskazał drugie auto uczestniczące w zdarzeniu.
- Przy stojącym nieopodal oplu stała kierująca pojazdem. Kobieta przyznała, że podczas jazdy próbowała odnaleźć w torebce telefon komórkowy, po czym doszło do zderzenia – mówiła Edyta Krystkowiak z policji w Hrubieszowie.
Zdziwiona
Policjanci sprawdzili trzeźwość 44-letniej mieszkanki Hrubieszowa. Okazało się, że ma blisko trzy promile alkoholu w organizmie.
- Kobieta była zdziwiona wynikiem badania trzeźwości, ponieważ, jak twierdziła, wypiła tylko dwa piwa - dodała policjantka.
44-latka odpowie za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, za co grozi jej kara do dwóch lat więzienia. W zderzeniu nikt poważnie nie ucierpiał. Kobiecie za spowodowanie kolizji grozi jeszcze mandat.
Źródło: TVN24 Białystok
Źródło zdjęcia głównego: KPP Hrubieszów