Trzaskowski w Buczy. "Rozmawialiśmy też o przyszłości, o odbudowie Ukrainy"

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski pojechał w środę do Ukrainy wraz z samorządowcami, z którymi tworzy Pakt Wolnych Miast, czyli prezydentem Pragi Zdenkiem Hribem, burmistrzem Budapesztu Gergelyem Karasconyem i burmistrzem Bratysławy Matuszem Vallą.

CZYTAJ WIĘCEJ: Mer Kijowa ma "jedną krótką wiadomość dla wszystkich w Polsce"

W stolicy spotkał się z merem Witalijem Kliczką. Podpisali list intencyjny w sprawie przekazania przez Warszawę Kijowowi dziesięciu starszych składów Metra Warszawskiego.

W czwartek Trzaskowski był w podkijowskiej Buczy, gdzie Rosjanie podczas okupacji miasta dokonywali masowych morderstw. - Rozmawiałem dzisiaj z merem Buczy. Konkretna pomoc, chcemy pomagać dalej, wysyłamy pomoc humanitarną od samego początku wojny - mówił.

Podkreślał, że "Kijów, Bucza, potrzebują teraz generatorów prądu". - Będziemy przekazywali też sprzęt strażacki - dodał.

- Ale rozmawialiśmy też o przyszłości, o odbudowie Ukrainy. Chcemy razem pomagać, budujemy projekt Dom Odbudowy Ukrainy. Już teraz pomagamy, chociażby zabezpieczając zabytki - powiedział Trzaskowski.

- Chcemy się dzielić swoimi doświadczeniami, jeśli chodzi o wydawanie unijnych funduszy. Tego Ukraińcy potrzebują, o tym nam mówią, ta pomoc będzie bardzo konkretna - zapewnił prezydent Warszawy.

Podkreślił też, że "niesłychanie istotne jest to, że prawie cała klasa polityczna polska i europejska mówi jednym głosem". - To wsparcie jest na poziomie rządowym, ale również samorządowcy w bardzo konkretnych sprawach mogą pomóc. I to nie tylko stolicy, ale również mniejszym miastom - dodał.

Mówił też o nieustającej woli obrony swojego kraju wśród Ukraińców. - Duch jest w narodzie ukraińskim absolutnie niebywały. Wszędzie gdzie jesteśmy, z kimkolwiek rozmawiamy. Ukraińcy dalej walczą, są gotowi do tego, żeby ponosić największą ofiarę również za nas, za wolność - podkreślił.