Stolica popłynęła. Stanęło metro, gigantyczne korki

Gwałtowna burza, która przeszła w piątek wczesnym popołudniem nad Warszawą spowodowała zalanie części ulic. Samochody z trudem przejeżdżały przez sięgającą kilkudziesięciu centymetrów wodę. Ci, którzy nie zdążyli uciec przed deszczem, próbowali się chronić, jak mogli. Deszcz lał jednak tak bardzo, że trudno było nie zmoknąć. Zdjęcia dostaliśmy od naszych internautów na platformę Kontakt TVN24.

Jak powiedział w rozmowie z TVN24 rzecznik straży pożarnej Paweł Frątczak, straż otrzymała bardzo dużo zgłoszeń od mieszkańców stolicy. Głównie dotyczą one zalanych piwnic i przewróconych drzew. Najgorsza sytuacja jest w dzielnicach: Włochy, Ursynów, Służewiec i Wilanów. Strażacy do godziny 16 przyjęli ponad 200 zgłoszeń.

Na szczęście sytuacja powoli się stabilizuje. Większość ulic jest już przejezdna, chociaż w dzielnicach, które najbardziej ucierpiały od ulewy, nadal tworzą się gigantyczne korki. Usuwanie szkód potrwa najprawdopodobniej do wieczora.

Zatopione stacje metra

Woda podtopiła też stacje metra Wilanowska i Służew. Z tego powodu pociągi nie kursują na odcinku Pole Mokotowskie - Ursynów. Wyłączono też napięcie sieci trakcyjnej. Jak powiedział rzecznik metra warszawskiego, Krzysztof Malawko, na odcinku Kabaty - Stokłosy i Politechnika - Młociny odbywa się normalnie.

Według Malawki, studzienki kanalizacyjne po prostu nie nadążyły z odpompowaniem wody. - Ale to pierwsza taka sytuacja od lat - przyznaje rzecznik. - Ostatnio taką sytuację mieliśmy siedem lat temu - dodaje. Na miejscu pracują służby ratownicze. Strażacy wypompowują wodę, ale przed nimi jeszcze co najmniej kilka godzin pracy.

Ulewa spowodowała też podtopienie dwóch szpitali, w tym centrum medycznego Damiana, pięciu przedszkoli i czterech szkół.

Uwaga na korki!

Sytuacja w mieście jest o tyle trudna, że piątek po południu to czas powrotów z pracy i szczytu natężenia ruchu. Zablokowana jest ulica Żwirki i Wigury w kierunku lotniska na wysokości Hynka. Coraz większy zator tworzy się też na skrzyżowaniu Łopuszańskiej i Alej Jerozolimskich. Korkuje się też Dolina Służewiecka. Jak dodaje Mariusz Mrozek ze stołecznej policji, na niektórych skrzyżowaniach nie działa sygnalizacja świetlna. Tam ruchem kierują policjanci.

Prognoza na piątek

W piątek w kraju zachmurzenie małe i umiarkowane, tylko na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie i na krańcach zachodnich więcej chmur i tam możliwe przelotne opady deszczu i burze. Temperatura maksymalna od 24 stopni nad Zatoką Gdańską do 31 stopni lokalnie na południu kraju. Wiatr słaby i umiarkowany, południowo-wschodni i wschodni, w rejonie burz porywisty, w porywach do 70 km/h.

Noc z lokalnymi burzami

W nocy z piątku na sobotę na przeważającym obszarze Polski będzie pogodnie, rano w wielu miejscach krótkotrwałe mgły. Na zachodzie zachmurzenie umiarkowane, okresami duże i możliwe przelotne opady deszczu oraz lokalne burze. Temperatura minimalna od 15 stopni. na Kaszubach do 20 stopni na Podkarpaciu. Wiatr słaby, południowo-wschodni, w rejonie burz porywisty, w porywach do 70 km/h.

W sobotę od zachodu kraju dalszy wzrost zachmurzenia i postępujące na wschód przelotne opady deszczu i burze. Burze miejscami będą gwałtowne, z opadami gradu i porywami wiatru do 90 km/h. Temperatura maksymalna od 20 stopni na zachodzie kraju do 32 stopni w Polsce centralnej i wschodniej. Wiatr umiarkowany, w rejonie burz porywisty, południowy, po przejściu frontu skręcający na zachodni.

W niedzielę chłodniej

W niedzielę temperatura obniży się nawet o 10 stopni. Na południowym-wschodzie będzie pogodnie. Poza tym przelotne opady deszczu, a na północy możliwe burze. Temperatura maksymalna od 18°C nad Zatoką Gdańską, na Mazurach i Suwalszczyźnie do 23°C na Rzeszowszczyźnie. Wiatr słaby i umiarkowany, w porywach burzowych do 90km/h, północno-zachodni.

Zobacz co się dzieje na drodze w okolicach Warszawy

Źródło: TVN24, PAP