Prezydent Ukrainy odniósł się do wypowiedzi Władimira Putina, który oświadczył w piątek podczas Forum Ekonomicznego w Petersburgu, że Rosjanie i Ukraińcy "to ten sam lud i w tym sensie cała Ukraina należy do Rosji".
Pytany o cel, jaki Moskwa chce osiągnąć w wojnie przeciw Ukrainie, Putin powiedział, że Rosjanie mają takie powiedzenie: "Tam, gdzie stanie stopa rosyjskiego żołnierza, to jest nasze".
Putin "chce całej Ukrainy"
Zełenski ocenił, że Putin mówił z absolutną szczerością. - Tak, on chce całej Ukrainy i chce jej nie od czterech lat, nie od 2014 roku, ale od dawna: tak został uformowany przez rosyjski imperializm - podkreślił.
- I kiedy mówi o Ukrainie, coś tam jeszcze o stopach rosyjskich żołnierzy, to mówi to także o Białorusi, krajach bałtyckich, Mołdawii, Kazachstanie i o wszystkich miejscach na ziemi, dokąd mogą dotrzeć jego zabójcy. Władza Putina kończy się tam, gdzie kończą się możliwości rosyjskich zabójców - powiedział.
CZYTAJ TAKŻE: Tragiczna noc w Kijowie. "Jeden z najbardziej przerażających ataków"
Zełenski: mamy miesiąc szczególnych działań
Prezydent Ukrainy zapewnił, że jego kraj będzie się nadal bronił i zapowiedział nowe działania międzynarodowe na rzecz nasilenia sankcji wobec Rosji. Uprzedził także, że Ukraina skieruje większe środki na rozwój dronów wszystkich typów.
- Obecnie mamy miesiąc szczególnych działań w celu nowych nacisków na Rosję, na okupanta, by skomplikować jego sytuację, co oznacza uproszczenie drogi do pokoju - oświadczył Zełenski w codziennym nagraniu wideo, opublikowanym na portalach społecznościowych.
Autorka/Autor: Pkarp/akw
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/UKRAINIAN PRESIDENTIAL PRESS SERVICE HANDOUT