Wybuch w Przewodowie. Kim były ofiary?

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Relacja mieszkanki wsi Przewodów
Relacja mieszkanki wsi Przewodów TVN24
wideo 2/14
Relacja mieszkanki wsi Przewodów TVN24

W wyniku wybuchu w Przewodowie w województwie lubelskim, gdzie we wtorek spadła rakieta, zginęło dwóch mężczyzn. Kim byli? - To byli dobrzy, serdeczni i bardzo pomocni ludzie - tak mówi o nich proboszcz miejscowej parafii, ksiądz Bogdan Ważny. Obaj pracowali w miejscowej suszarni, gdzie doszło do eksplozji. Policja i prokuratura na razie nie potwierdzają tożsamości ofiar.

Do eksplozji w Przewodowie doszło we wtorek o godzinie 15.40. W zdarzeniu śmierć poniosły dwie osoby. To mężczyźni, którzy w tym czasie przebywali na terenie suszarni zbóż. Jak mówi w rozmowie z TVN24 Federico Viola, wiceprezes zarządu spółki, jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. Jak dotąd ani miejscowa policja, ani prokuratura nie udzieliły na ten temat bliższych informacji.

ZOBACZ TEŻ: Wybuch w Przewodowie - co wiemy do tej pory

Mieszkanka Przewodowa: Józi mąż zginął. Rozpłakałam się

Wybuch spowodowany uderzeniem rakiety słyszała jedna z mieszkanek Przewodowa, pracująca w miejscowej szkole. Jak się okazało, jest koleżanką z pracy jednej z kobiet, której mąż zginął. W rozmowie z reporterem TVN24 relacjonowała, jak się o tym dowiedziała.

- Wracam z pracy z koleżanką, której mąż zginął. Wracamy z pracy, doszłam do domu, ona chyba też doszła, bo to ten sam blok, i słyszę trzask. Ręce złożyłam, mówię: Boże, co się stało. Wyleciałam, dziewczyny też wyleciały, sąsiadki. No i mówimy: butla gazowa wybuchła? Bo patrzymy, taki dym. Może na suszarni coś? Nikt nic nie wiedział. Rozpłakałam się, poszłam do domu. Później mi sąsiadka mówi: "ty, Józi mąż zginął". Rozpłakałam się - mówi kobieta.

Relacja mieszkanki wsi Przewodów
Relacja mieszkanki wsi Przewodów 16.11| Dwie osoby zginęły po eksplozji we wsi Przewodów (Lubelskie) przy granicy z Ukrainą. Jak opowiadają mieszkańcy, słychać było huk, ale na początku nikt nie wiedział, co się stało.TVN24

Wszyscy się tu znają

Przewodów to mała miejscowość, licząca niewiele ponad pół tysiąca mieszkańców. Miejscowi się tu znają. Pan Mariusz, z którym rozmawiał reporter TVN24, pracował z ofiarami w jednym zakładzie pracy. - To byli super ludzie, dobrzy koledzy. Tragedia, co mogę powiedzieć więcej - komentuje wtorkowe wydarzenia. 

- Na początku nie wiedziałem, co się stało. Widziałem tylko, jak pojechała jedna policja, później druga i później córka zadzwoniła, że obaj nie żyją - relacjonuje.  

- Jeden mieszkał w Przewodowie, drugi w Setnikach. I jeden i drugi był pomocny. Zawsze pomagali jak mogli, nigdy nie zostawili w potrzebie - dodaje inny rozmówca. 

ZOBACZ TAKŻE: Mieszkańcy Przewodowa poruszeni śmiercią dwóch osób po uderzeniu rakiety. "To mogłem być ja"

Pracodawca zmarłych: to bardzo cenieni ludzie

Mężczyźni od ponad 20 lat pracowali w firmie Agrocom w Setnikach - osadzie położonej obok Przewodowa. 

Jak mówi Federico Viola, wiceprezes zarządu spółki, jeden był traktorzystą, drugi kierownikiem magazynu. - Wykonywali pracę. Jeden przyjechał ciągnikiem do ważenia, a drugi miał to po prostu zważyć, wykonać przyjęcie magazynowe i akurat w tym momencie niestety się zdarzyło - opowiada.

- To bardzo cenieni ludzie - dodaje wiceprezes. - Mała miejscowość, wszyscy to przeżywają, my też przeżywamy dzisiaj, zrobiliśmy wolne dla wszystkich, tak żeby to jakoś poczuć.

Wiceprezes firmy, w której pracowali mężczyźni - ofiary wybuchu rakiet
Prezes firmy, w której pracowali mężczyźni - ofiary wybuchu rakietTVN24

Sekretarz gminy Dołhobyczów: to był człowiek o gołębim sercu

W rozmowie z naszym portalem Stanisław Staszczuk, sekretarz gminy Dołhobyczów, przyznał, że jednego z mężczyzn znał osobiście. - Poznałem go jeszcze przed wojskiem, później służyliśmy w jednej jednostce w Trzebiatowie. Po wojsku on wrócił do swojego zakładu pracy, ja do swojego, ale kontaktowaliśmy się dosyć często - opowiada. - To był człowiek o gołębim sercu, niesamowicie dobry, pomocny i życzliwy, prawdziwa osobowość. Stała się ogromna tragedia. To trauma dla rodziny i dla całej naszej społeczności. Nie możemy uwierzyć w to, co się stało, że to stało się na naszym terenie i że tych osób nie ma już wśród nas. Niesamowicie przykre - dodaje. 

Mówi, że mężczyzna był zaangażowany w pomoc osobom, które uciekły z ogarniętej wojną po rosyjskiej agresji Ukrainy. - Na naszym terenie też mieszka wiele ukraińskich rodzin, także w rejonie Przewodowa. O swym znajomym mówi, że "bardzo angażował się w działania". - Swoim własnym samochodem woził tym ludziom żywność i odzież. Później, kiedy osoby z Ukrainy mogły występować o PESEL-e, to też woził ich własnym samochodem do gminy. Był bardzo zaangażowany w tą pomoc - mówi. 

Przyznaje, że śmierć mężczyzny dotknęła go osobiście. - To był mój kolega niesamowity, przyjaciel. To, co się wydarzyło, to dla mnie także osobista tragedia - konkluduje.

Proboszcz: to byli bardzo życzliwi i serdeczni ludzie

Ksiądz Bogdan Ważny, proboszcz miejscowej parafii pw. Świętego Brata Alberta, przyznaje w rozmowie z nami, że lokalna społeczność jest wstrząśnięta ostatnimi wydarzeniami. O mężczyznach, którzy zginęli w Przewodowie, mówi, że były to osoby bardzo zaangażowane w życie lokalnej społeczności.

- Znałem ich osobiście. To byli bardzo życzliwi i serdeczni ludzie. Zresztą wszyscy dobrze ich znali, bo to mała społeczność. Uczęszczali do kościoła i bardzo dużo pomagali przy parafii. Ostatnio robiliśmy remont przy kościele, to jeden z tych panów osobiście tutaj pracował. Zresztą zawsze, kiedy zwracałem się do nich o jakąś pomoc, nigdy mi nie odmówili. Ich śmierć to wielka strata dla nas jako dla społeczności i parafii. Trudno w tej chwili cokolwiek więcej powiedzieć - oznajmił proboszcz.

Parafia jest oddalona od miejsca, gdzie uderzyła rakieta, o kilkaset metrów. Ksiądz przyznaje, że we wtorkowe popołudnie słyszał wybuch. - Był bardzo mocny, nigdy w życiu takiego mocnego wybuchu nie słyszałem. Wydawało mi się, jakby to było zaraz za oknem plebanii. Wyszedłem, aby zobaczyć, co się stało, ale nic nie było widać. Dopiero później jeden z parafian przyszedł i mnie poinformował, co takiego się stało i że dwie osoby nie żyją - relacjonuje duchowny. 

Przyznaje, że wtorkowe wydarzenia mocno wstrząsnęły lokalną społecznością. - Ludzie są bardzo przygnębieni tym, co się stało i tym, że dwie osoby były zabite. Stała się wielka tragedia, dla nas wszystkich to wielki szok, z którym jako lokalna społeczność musimy sobie poradzić - mówi nam.

Starosta hrubieszowska: rodziny ofiar mogą liczyć na nasze wsparcie

Aneta Karpiuk, starosta hrubieszowski, zapewniła w rozmowie z tvn24.pl, że rodziny ofiar mogą liczyć na pełne wsparcie samorządu - psychologiczne, prawne i jeśli zajdzie taka konieczność, także finansowe.

- Łączę się w bólu z rodzinami ofiar. Dla wszystkich to, co się wydarzyło, to ogromny szok. Wiemy, że jest wojna, ale do wczoraj każdy nieco inaczej patrzył na to, co dzieje się za wschodnią granicą. Nie było takiego lęku, teraz mieszkańcy się boją. Zginęli ich krewni, znajomi, sąsiedzi, więc to jest ogromne przeżycie. Jestem mieszkanką powiatu hrubieszowskiego i czuję to samo, co wszyscy. Teraz musimy się wspierać i zrobić wszystko, aby przetrwać ten trudny czas - powiedziała nam Aneta Karpiuk.

Trzydniowa żałoba po tragedii w Przewodowie

Grzegorz Drewnik, wójt gminy Dołhobyczów, w środę wprowadził na terenie gminy trzydniową żałobę, która potrwa do 19 listopada. - Uważamy, że jest to konieczna decyzja w tej wyjątkowej sytuacji - powiedział wójt. 

Jak wyjaśnił, na znak żałoby zostaną opuszczone do połowy flagi państwowe z kirem, również strona internetowa gminy przyjmie szare barwy. - Nie przewidujemy także żadnych uroczystości, imprez - dodał wójt.

Zapewnił również o pomocy rodzinom osób, które zginęły we wtorek w Przewodowie.

Autorka/Autor:ms,MAK//rzw

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Polska Policja

Pozostałe wiadomości

Federalne Biuro Śledcze potwierdziło ostatecznie, że podczas wiecu wyborczego w Pensylwanii Donald Trump został raniony kulą. "To, co trafiło byłego prezydenta Trumpa w ucho, to był pocisk, cały lub rozdrobniony na mniejsze kawałki, wystrzelony z karabinu zmarłego" - głosi opublikowane w piątek oświadczenie FBI. Trump zapowiedział, że zorganizuje kolejny wiec w Butler, mieście, w którym doszło do zamachu.

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

FBI już wie, co raniło Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Władze Meksyku oczekują od Stanów Zjednoczonych przekazania szczegółowego raportu z zatrzymania dwóch szefów kartelu narkotykowego z Sinaloa - Ismaela Zambady Garcii "El Mayo" i Joaquina Guzmana Lopeza, syna przebywającego w więzieniu "El Chapo". Zarzuca się im między innymi handel fentanylem. - Nadal nie wiemy, czy (zatrzymanie - red.) nastąpiło wskutek dobrowolnego oddania się tych osób w ręce władz USA - powiedziała Icela Rodriguez, szefowa Sekretariatu ds. Bezpieczeństwa i Ochrony Obywatelskiej.

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Meksyk chce szczegółowego raportu od USA po zatrzymaniu dwóch baronów narkotykowych

Źródło:
PAP

Zostało mało czasu, ale wiceprezydent Kamala Harris wciąż może wygrać wyścig o Biały Dom - pisze "Economist". Dziennik wskazuje na elementy strategii, na które kandydatka demokratów powinna zwrócić uwagę.

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Rozpoczyna się "prawdziwy pojedynek". Co musi zrobić Kamala Harris, by wygrać?  

Źródło:
PAP

Zapłonął olimpijski znicz w Paryżu. Przeprowadzono ataki na infrastrukturę kolejową we Francji. Na warszawskim basenie doszło do zatrucia chlorem. Uruchomiono procedurę nadmiernego deficytu wobec Polski. Sejm odwołał dwie członkinie komisji do spraw pedofilii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę 27 lipca.

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Pięć rzeczy, które warto wiedzieć w sobotę

Źródło:
PAP, TVN24

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Ponad 20 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24