Policja zatrzymała dwóch działaczy LPR i jednego Wszechpolaka, gdy rozklejali plakaty z pornograficznymi zdjęciami w przeddzień krakowskiego Marszu Tolerancji. - Świat stanął na głowie. Znani z walki o czystość obyczajów są podejrzani o rozpowszechnianie twardej pornografii - pisze Super Ekspress. O ich losy dopytywał się w komisariacie poseł LPR.
Plakaty przedstawiały m. in onanizującego się mężczyznę, nagiego homoseksualistę z dwoma zalecającymi się do niego chłopcami i kobietę uprawiającą seks z psem. Temu ostatniemu towarzyszył tekst (ortografia i interpunkcja oryginału) "Mój pies nazywa się Puszek chciałabym , wstąpić z nim na drogę małżeńską ponieważ Go kocham i On nigdy mnie nie zdradzi".
Żaden z zatrzymanych nie chce komentować sprawy. Cała trójka złapanych na gorącym uczynku młodych narodowców to osoby związane ze środowiskiem LPR i Młodzieży Wszechpolskiej. Maksymilian G i Robert P. kandydowali nawet na posłów. Michał S. przedstawia się jako jeden z liderów MW w Krakowie.
Z ustaleń dziennikarzy "Super Ekspressu" i radia RMF FM wynika, że w sprawie podejrzanych interweniował już na policji krakowski poseł LPR Stanisław Papież. - Chciałem tylko wyjaśnić sprawę - tłumaczy.
Źródło: "Super Express"