Ponad połowa Polaków (56 proc.) za najlepszy okres dla naszego kraju uważa lata po roku 1990. 27 proc. wybiera czas PRL-u - wynika z najnowszego badania firmy IMAS International, opublikowanego przez "Rzeczpospolitą".
Podobne badanie przeprowadzono przed siedmioma laty i wówczas górą był PRL (42 proc. wskazań).
Okres po roku 1990 najlepiej oceniają ludzie młodzi (70 proc. badanych do 29 roku życia). Największy sentyment do lat komuny mają zaś osoby starsze (50 lat i więcej). Chociaż i w tej grupie wygrywają już lata 90. (45 do 40 proc.)
Socjolog Andrzej Rychard wyjaśnia, że transformacja ustrojowa potrzebowała trochę czasu, by przekonać ludzi do siebie. Na lepszą ocenę wpływa nie tylko poprawa poziomu życia, ale też zakorzenienie się Polski w strukturach Zachodu, a zwłaszcza wstąpienie do Unii Europejskiej. Poza tym, w społeczeństwie coraz większa rolę odgrywać zaczyna pokolenie, które ma nikły kontakt z okresem PRL.
Źródło: "Rzeczpospolita"