Platforma zapowiada szybkie uchwalenie ustawy metropolitalnej, która pozwoli na łączenie się miast i przyległych do nich gmin w wielkie aglomeracje. Dzięki temu powstaną twory w rodzaju supermiast – będzie im łatwiej wspólnie inwestować i walczyć o pieniądze z UE - pisze dziennik "Polska".
Nad ustawą metropolitalną pracowali już w poprzednim Sejmie politycy PiS. Ustawy jednak nie uchwalili. – Stworzyliśmy jej założenia, na uchwalenie po prostu zabrakło czasu – tłumaczy były wiceminister MSWiA w rządzie PiS Jarosław Zieliński.
Według zapowiedzi MSWiA, do końca tego miesiąca mają powstać założenia ustawy metropolitalnej. A sama ustawa miałaby być uchwalona do końca tego roku. W Polsce może powstać co najmniej kilka aglomeracji. Z trzema wyjątkami (Śląsk, Trójmiasto i Bydgoszcz z Toruniem) byłyby to największe polskie miasta i otaczające je gminy.
Na ustawę najbardziej czekają na Śląsku. Kilkanaście miast Górnego Śląska i Zagłębia chciałoby stworzyć największą aglomerację w Polsce, liczącą w sumie ponad 2 mln mieszkańców – więcej, niż ma Warszawa. 14 miast jeszcze w 2005 r. powołało do życia Górnośląski Związek Metropolitalny. Teraz chcą doprowadzić do jak najszybszego uchwalenia ustawy o aglomeracjach.
– Przyśpieszenie zapowiedziane przez Platformę bardzo nas cieszy – nie kryje satysfakcji rzecznik związku Krzysztof Krzemiński. Zwolennicy metropolii twierdzą, że dla ich mieszkańców oznacza to wiele konkretnych korzyści: wspólny i jednolity transport (czyli np. jeden bilet w obszarze aglomeracji, w tym kolejowy), jeden plan zagospodarowania przestrzennego, planowanie jednej sieci szpitali czy szkół ponadgimnazjalnych dla całej aglomeracji.
Według Krzemińskiego, największą korzyścią, którą mogą uzyskać mieszkańcy Śląska i innych metropolii, mają być inwestycje: – Aglomeracja będzie miała własny budżet, co pozwoli na skuteczniejsze staranie się o fundusze unijne. A to oznacza nowe drogi czy wodociągi – cieszy się. I zaraz daje przykład: związek stara się właśnie o wartą 100 mln euro inwestycję w sieć komunikacyjną przed finałami Euro 2012. – Gdybyśmy mieli ustawowy status aglomeracji, moglibyśmy starać się o te i inne fundusze jako metropolia – mówi Krzemiński. – A w tej chwili możemy pośredniczyć w zabieganiu o unijne fundusze jedynie dzięki specjalnej zgodzie resortu infrastruktury.
Źródło: tvn24.pl, "Polska", PAP