- Służbowa skoda PiS, wioząca b. premiera Jarosława Kaczyńskiego, nacięła się w Białym Borze na gminny fotoradar. Dyrektor biura PiS w Warszawie zapewniła "Głos Koszaliński", że partia dawno mandat zapłaciła. Ale komendant białoborskiej straży miejskiej zarzeka się, że go... jeszcze nie wypisał.
Do wykroczenia doszło pod koniec ub.r. – Po numerach rejestracyjnych doszliśmy, że skoda należy do PiS. Do biura tej partii wysłaliśmy pismo z pytaniem, na kogo wystawić mandat, mówi Waldemar Lada, komendant straży. – I do dzisiaj nie mamy żadnej odpowiedzi. Dlatego jeszcze nie wystawiliśmy mandatu.
Gazeta próbowała w środę w biurze prezydialnym PiS w Warszawie dowiedzieć się, dlaczego partia nie odpowiada na pisma z Białego Boru. Barbara Skrzypek, dyrektor biura, miała dla gazety zaskakującą wieść: – Sprawdziłam i mogę potwierdzić, że przypadek przekroczenia prędkości przez nasz samochód w miejscowości Biały Bór miał miejsce. Natomiast na 99,9 procent mogę powiedzieć, że nałożony mandat został przez PiS zapłacony pod koniec tamtego roku, zapewniła pani dyrektor.
Źródło: "Głos Koszaliński"