Czego nie zjadły szkodniki, zniszczyli złodzieje. W zachodniopomorskiem wpadli wandale, którzy ogołocili z kory 42 drzewa kasztanowca. - Jesteśmy wściekli - komentuje Krzysztof Dziadul, zastępca wójta gminy Tychowo.
Informacje o wandalach otrzymaliśmy na platformę Kontakt24. - Działania sprawców polegały na ścinaniu kory, którą później sprzedawali w skupie - mówi Krzysztof Dziadul, zastępca wójta gminy Tychowo. - Łącznie sprzedali ok. 1800 kg kory, za która otrzymali 2,5 tysiąca złotych - dodaje.
Kiedyś kradli krzyże, teraz korę
- Kiedyś był sezon na kradzieże studzienek i krzyży z cmentarzy, teraz złodzieje przerzucili się na drzewa - mówi Krzysztof Dziadul. - To były wieloletnie drzewa, bardzo okazałe. Cała społeczność gminy jest tym faktem poruszona i zbulwersowana.
"Robiliśmy to z chęci zysku"
Wandale zostali ujęci przez straż gminną oraz miejscową policję. Złodzieje łącznie okorowali 42 drzewa kasztanowca - 9 drzew przy trasie wojewódzkiej w Borzysławiu (gm. Tychowo), pozostałe 33 sztuki okorowano w miejscowości Stare Dębno. Sprawcy przyznali się do zarzucanych czynów, w oświadczeniu napisali, że robili to z chęci zysku.
Władze gminy Tychowo już zapowiadają, że skierują sprawę do prokuratury.
Źródło: Kontakt TVN24, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Internauta Wojciech