Ciało mężczyzny znaleźli przez przypadek nurkowie z jednego z wrocławskich klubów, podczas ćwiczeń w zalanym kamieniołomie Zimnik koło Jawora (dolnośląskie). Nieoficjalnie wiadomo, że mężczyzna do nóg miał przymocowany plecak, wypełniony kamieniami.
Nurkowie wybrali się nad zalew w niedzielę. Około godz. 15 przypadkowo znaleźli tam ciało człowieka.
Na miejsce po kilkunastu minutach przybyła ekipa z prokuratury oraz grupa operacyjna ze sprzętem do nurkowania. Wstępne ustalenia prokuratury wskazują na to, że ciało mężczyzny spoczywało pod wodą przynajmniej kilka tygodni.
Niczego nie wykluczają
Nieoficjalnie wiadomo, że nogi mężczyzny były związane linką, do której przytroczony był plecak wypełniony kamieniami.
W jakich okolicznościach mężczyzna znalazł się na dnie zalewu, popełnił samobójstwo, czy doszło do działania osób trzecich? W chwili obecnej prokurator nie wyklucza żadnej z hipotez - donosi "Nowa Gazeta Jaworska". – Trwają czynności wyjaśniające – komentuje dla niej oficer prasowy policji w Jaworze, Sylwester Rudziec.
Źródło: "Nowa Gazeta Jaworska"
Źródło zdjęcia głównego: "Nowa Gazeta Jaworska"