Prof. Marek Belka naraził Skarb Państwa na wielomilionowe straty poręczając kredyt Laboratorium Frakcjonowania Osocza - stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli w raporcie, do którego dotarł "Dziennik". Nazwisko byłego premiera otwiera listę polityków odpowiedzialnych za tę głośną aferę. NIK opublikuje listę w czwartek.
NIK zarzuca Belce tzw. przestępstwo urzędnicze, czyli przekroczenie uprawnień. Na liście znajdują się też nazwiska innych polityków z bliskiego otoczenia Aleksandra Kwaśniewskiego - donosi dziennik.
W 1997 roku Belka, jako minister finansów w rządzie Włodzimierza Cimoszewicza udzielił poręczenia spłaty kredytów LFO. Fabryka, która jako pierwsza w Polsce miała produkować leki z osocza krwi, nigdy jednak nie powstała. Spółka LFO upadła, a kredytujące ją banki wyegzekwowały 61 mln zł od Skarbu Państwa. Jednym z udziałowców LFO był aresztowany w styczniu tego roku Włodzimierz Wapiński, prywatnie wieloletni przyjaciel Aleksandra Kwaśniewskiego.
W śledztwie jest kilka sensacyjnych wątków - m.in. zeznania b. ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego, który oświadczył, że otoczenie byłego prezydenta naciskało na niego, aby kontynuować współpracę z LFO, pomimo ryzyka wielkich strat dla budżetu państwa. Kwaśniewski zaprzecza.
Źródło: Dziennik