"Bare skin, not bear skin - strażnicy, zrezygnujcie z futer!" - pod takim hasłem w środę przed ambasadą Wielkiej Brytanii happening urządziło kilka niezwykle seksownych dziewczyn. Ubrane tylko w czapki ze sztucznego futra protestowały przeciwko tym z prawdziwego, które noszą żołnierze brytyjskiej gwardii królewskiej. Zdjęcia nadesłał na platformę Kontakt TVN24 internauta Adam.
Hasło, pod jakim protestowały cztery dziewczyny to gra słów: słowa "bare" i "bear" to homofony, ale pierwsze z nich "bare" znaczy "nagi", a "bear" - niedźwiedź. W wolnym tłumaczeniu transparent głosił zatem "Naga skóra, nie niedźwiedzia skóra".
45-centrymetrowe futrzane czapki stanowią element galowego munduru pięciu pułków brytyjskiej armii. Gwardziści noszą je m.in. podczas pełnienia warty przed Pałacem Buckingham.
Jutro zdejmą futro
Protesty w sprawie noszonych przez gwardzistów czapek trwają w Wielkiej Brytanii już od dawna. We wtorek 3 września przedstawiciele brytyjskiego resortu obrony spotkali się z aktywistami z organizacji Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt (PETA). (CZYTAJ WIĘCEJ)
Członkowie PETA argumentowali, że zabijanie północnoamerykańskich czarnych niedźwiedzi w celu zdobycia futra na nakrycia głowy jest okrucieństwem. Ministerstwo obrony twierdzi, że nie ma nic przeciwko używaniu syntetycznych materiałów, lecz musi najpierw znaleźć tworzywo o odpowiednich właściwościach i jakości, które będzie mogło z powodzeniem zastąpić futro. Zobowiązało się więc powrócić do tej sprawy w październiku.
Gronostaj do lamusa
Przeciwko używaniu naturalnego futra zaprotestowało także włoskie stowarzyszenie obrońców zwierząt Aidaa. Członkowie zebrali już 4000 podpisów pod apelem, w którym domagają się, by papież Benedykt XVI zrezygnował z gronostajowego futra zdobiącego część papieskich szat.
Benedykt XVI nosi m.in. zimową mozettę - krótką pelerynkę z czerwonego aksamitu obszytą gronostajami i lamowane ich futerkiem zimowe nakrycie głowy - camauro.
jk/iga
Źródło: Kontakt TVN24, PAP, BBC
Źródło zdjęcia głównego: Adam