Pieniądze z KPO, brak wniosku rządu PiS i pytania do byłego ministra. "Czy pan mnie widzi?"

buda
Waldemar Buda nie chciał odpowiadać na pytania, dlaczego rząd Mateusza Morawieckiego nie złożył wniosku o wypłatę środków z KPO
Źródło: TVN24

Komisja Europejska wydała w czwartek pozytywną ocenę pierwszego wniosku Polski o płatności z Funduszu Odbudowy, co otwiera drogę do wypłaty Polsce ponad sześciu miliardów euro z KPO. Poprzedni rząd nie zdołał sprowadzić ogromnych unijnych funduszy do naszego kraju. Dlaczego nie składał w tej sprawie wniosku? Reporter TVN24 pytał o to w Sejmie Waldemara Budę, byłego ministra w rządzie Mateusza Morawieckiego.

Rzeczniczka Komisji Europejskiej Veerle Nuyts potwierdziła w czwartek, że Komisja wydała wstępną pozytywną ocenę pierwszego wniosku Polski o płatności z Funduszu Odbudowy. Do Polski trafi tym samym 6,3 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy.

CZYTAJ WIĘCEJ: Potężne pieniądze dla Polski. Jest decyzja

Buda: jakieś kolejne pytanie?

Polityczne komentarze po tej decyzji zbierał w Sejmie reporter TVN24 Radomir Wit. Poseł PiS i były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda w odpowiedzi twierdził, że wobec byłego już ministra ds. europejskich Szymona Szynkowskiego vel Sęka "stawiano coraz to nowe oczekiwania, w tym uruchomienie kolejnego procesu legislacyjnego, który zresztą się zadział, ponieważ uznano, że prezydencka ustawa z 2022 roku jest niewystarczająca". Na przypomnienie, że ustawa ta trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, Buda odparł, że jego zdaniem "okazało się, że była niepotrzebna".

Polityk PiS dopytywany, dlaczego ówczesny rząd Mateusza Morawieckiego nie złożył wniosku o wypłatę środków z KPO, utrzymywał, że "wówczas były przez Komisję Europejską stawiane wymogi, bo zawarto deal między Ursulą von der Leyen i panem Donaldem Tuskiem". - To przykre, że półtora roku blokowano te środki w imię tylko interesu wyborczego Donalda Tuska - powiedział.

Buda nie chciał odpowiadać na kolejne pytania reportera TVN24. - Jakieś kolejne pytanie? - pytał reporterów stojących w pobliżu. Mimo to inny dziennikarz również zapytał byłego ministra, dlaczego rząd Zjednoczonej Prawicy nie składał wniosku o wypłatę funduszy. - Ponieważ później, cały czas, wobec ministra do spraw europejskich były kierowane kolejne prośby o kolejne procesy legislacyjne - powtarzał.

- Panie ministrze, ja mam jeszcze pytanie. Przepraszam, czy pan mnie widzi? - zapytał wtedy wprost reporter TVN24 stojącego bezpośrednio przed nim Waldemara Budę. - Ja odpowiedziałem na to pytanie teraz panu - upierał się poseł PiS, po czym odszedł.

PRZYPOMINAMY: Buda o KPO: blokowanie pieniędzy ułatwi nam wygranie wyborów

Wieczorek o "politycznej odpowiedzialności"

Z kolei minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek przewidywał, że jego zdaniem sprawą tego, że dotychczas do Polski nie trafiły pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy zajmie się Trybunał Stanu.

Pytany, kogo mogą dotyczyć postępowania przed trybunałem, minister wskazał na "premiera i ministrów" rządu PiS, czyli - jak wyjaśnił - "ci, którzy są odpowiedzialni za tę decyzję, że Krajowego Planu Odbudowy nie było, ci, którzy łamali praworządność, bo to był powód, dla którego Krajowego Planu Odbudowy nie było". - A więc minister sprawiedliwości i cała ta ekipa. Oni ponoszą za to polityczną odpowiedzialność. I za to powinni ponieść konsekwencje - powiedział.

Wieczorek o "politycznej odpowiedzialności" za to, że "Krajowego Planu Odbudowy nie było"
Źródło: TVN24
TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: