Żołnierze jechali do migrantów, którzy próbowali przekroczyć granicę z Białorusią. Gdy na drodze stanął im żubr, gwałtownie zahamowali. Auto przewróciło się. Wojskowi opuścili już szpital. Żubrowi też nic się nie stało.
Wieść o rannych żołnierzach pojawiła się w piątek w mediach społecznościowych. Major Magdalena Kościńska, Wojskowego Zgrupowania Zadaniowego Podlasie potwierdziła w rozmowie z TVN24, że doszło do zdarzenia drogowego.
- Trzech żołnierzy w trakcie patrolu dostało informację, że jest grupa migrantów, która próbuje przekroczyć granicę. Udali się na miejsce, by wesprzeć patrol, który już się tam znajdował - powiedziała Kościńska. - Przed pojazdem na drogę wyszedł im żubr, przez co musieli gwałtownie wyhamować, w wyniku czego pojazd się przewrócił - dodała..
Major zapewniła, że żołnierzom nic poważnego się nie stało. Zostali przewiezieni na SOR do Hajnówki i szybko opuścili szpital. - Zwierzęciu również nic się nie stało. Żubr poszedł dalej - powiedziała Kościńska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wojtek Jargiło/PAP