Co najmniej ośmiu dziennikarzy wciągu ostatnich kilkunastu miesięcy inwigilowały ABW lub CBŚ. Te rządowe agencje gromadziły billingi rozmów i podsłuchiwały telefony - pisze Gazeta Wyborcza.
Gazeta przypomina swój wcześniejsze doniesienia o informacjach b. szefa MSWiA, wcześniej prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka podczas zamkniętego posiedzenia komisji ds. służb specjalnych, że podsłuchiwanie dziennikarzy aprobował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
– Obsesją Ziobry było zdobywanie informacji o źródłach, z których dziennikarze czerpią wiadomości – miał powiedzieć Gazecie prokurator Prokuratury Krajowej, prosząc o nieujawnianie nazwiska. Według jego relacji analizy billingów dziennikarzy były w resorcie Ziobry na porządku dziennym.
Dziennik pisał wcześniej, że Kaczmarek podał dwa nazwiska dziennikarzy – Macieja Dudy z„Rzeczpospolitej” i Wojciecha Czuchnowskiego z Gazety Wyborczej. Teraz dodaje kolejne: Marek Balawajder (RMF), Bertold Kittel (do lipca „Rzeczpospolita”), Sylwester Latkowski (niezależny filmowiec, wcześniej w TVP), Roman Osica (RMF), Piotr Pytlakowski („Polityka”) i Igor Ryciak („Newsweek”).
Źródło: "Gazeta Wyborcza"