David Olney, amerykański muzyk folkowy, zmarł w niedzielę na scenie w trakcie występu.
Olney był jedną z gwiazd festiwalu odbywającego się na Florydzie. 71-latek zmarł najprawdopodobniej w wyniku ataku serca. Wykonywał jedną z piosenek, gdy - jak powiedzieli muzycy jego zespołu cytowani przez BBC - w środku utworu "nagle przerwał, powiedział 'przepraszam', zamknął oczy i oparł głowę na piersi".
"Było to tak lekkie i delikatne jak jego charakter" - napisał po koncercie Scott Miller. Muzyk, przebywający wtedy na scenie, próbował reanimować Olneya.
David Olney był legendą folku i - jak pisze BBC - jedną z kluczowych postaci sceny Nashville. Jego piosenki przez dekady wykonywały inne gwiazdy. W latach 80. założył zespół The X-Rays. Potem występował solowo. W dorobku miał ponad 20 albumów.
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Scott Housley