O dramacie migrantów, którzy przez wiele dni błąkają się po lasach przy granicy polsko-białoruskiej, informujemy od kilkunastu tygodni, ale każda kolejna noc z temperaturą poniżej zera będzie dla nich coraz trudniejsza. Dla dzieci, które towarzyszą swoim rodzicom, to może nie być wędrówka na granicy między państwami - a między życiem i śmiercią. Z informacji straży granicznej wynika, że aktualnie w szpitalach przebywa ośmioro dzieci migrantów.