Elon Musk planuje znaczące zwolnienia w Twitter Inc., o ile sfinalizuje zakup platformy społecznościowej. Czasu na przeprowadzenie transakcji jest coraz mniej.
Wiadomości o planach Elona Muska, jeśli ostatecznie przejmie Twitter Inc., pojawia się w trudnym momencie dla firmy. Spółka informowała w lipcu br., że już "znacząco spowolniła zatrudnianie" w obliczu problemów w branży technologicznej, gdzie wiele firm ogłosiło zamrożenie zatrudnienia i zwolnienia.
Agencja Bloomberg w czwartek wieczorem, powołując się na komunikat Twittera, podała, że firma "nie ma planów żadnych zwolnień". Według "The Washington Post" cięcia zatrudnienia i kosztów były jednak zaplanowane już wcześniej, zanim Musk zaoferował zakup firmy. Różnica dotyczy jednak liczby pracowników, których mają dotyczyć zwolnienia.
Podczas gdy obecne władze Twittera planowały zwolnić 25 proc. pracowników do końca przyszłego roku, to - zgodnie z nowymi informacjami - Musk chce zredukować liczbę pracowników o 75 proc. Zgodnie z planami miliardera pracę ma stracić 7500 osób, a liczba zatrudnionych ma spaść do około 2000.
Carl Tobias, profesor prawa na Uniwersytecie w Richmond, ocenił, że zwolnienia będą miały wpływ na codzienne funkcjonowanie Twittera, w tym jego zdolność do moderowania szkodliwych treści i zwalczania problemów bezpieczeństwa.
Elon Musk dostał więcej czasu na zakup Twittera
Elon Musk zgodził się w kwietniu br. kupić Twittera za 44 mld dolarów, ale w ciągu kilku tygodni zmienił zdanie. W liście do zarządu serwisu miliarder napisał, że kończy porozumienie w sprawie zakupu z powodu "fałszywych i wprowadzających w błąd" informacji o firmie. Chodziło o liczbę fałszywych kont, która według miliardera jest znacznie wyższa niż szacunki Twittera, które mówią o mniej niż 5 proc. użytkowników.
W reakcji na to Twitter Inc. pozwał szefa Tesli i SpaceX za naruszenie wartej 44 mld dolarów umowy kupna platformy mediów społecznościowych i zwrócił się do sądu w Delaware o nakazanie mu sfinalizowania transakcji za uzgodnioną kwotę 54,20 dolara za akcję serwisu.
Rozprawa miała się odbyć 17 października br. Musk na początku października przekazał, że jest jednak gotów kupić Twittera za pierwotnie ustaloną cenę 44 mld dolarów. Postępowanie sądowe zostało wstrzymane do 28 października.
Sędzia Kathaleen McCormick oświadczyła, że jeśli umowa nie zostanie zamknięta w powyższym terminie, strony mają się z nią skontaktować, aby ustalić termin rozprawy w listopadzie. Musk musiałby zapłacić 1 mld dol., gdyby wycofał się z umowy ze względów, które nie zostały w niej przewidziane.
Źródło: "The Guardian", TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock