Na finiszu kampanii wyborczej w politycznym maglu pojawiło się nazwisko Roberta Lewandowskiego. Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski polubił w mediach społecznościowych jedno z nagrań z udziałem Donalda Tuska. "Lajka" szybko usunął, ale to sprawy nie zakończyło. Lewandowski skomentował sytuację.