Prawie dwa promile alkoholu w organizmie miał 55-latek, który w Poturzynie (woj. lubelskie) staranował wiatę garażową i wjechał w zaparkowany tam samochód. Kierowca - jak informuje policja - miał nie zauważyć skrzyżowania. Mężczyzna trafił do szpitala i stracił już prawo jazdy. Za swój czyn odpowie przed sądem.
Do zdarzenia doszło we wtorek (24 października) przed godziną 20 w Poturzynie w powiecie tomaszowskim. Z ustaleń policji wynika, że 55-letni mieszkaniec gminy Poturzyn kierujący autem nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i jazdę zakończył na podwórku za skrzyżowaniem, którego nie zauważył.
Trafił do szpitala, stracił prawo jazdy
"Mężczyzna wjeżdżając z impetem na przypadkowe podwórko uszkodził wiatę garażową i 'przestawił' zaparkowany w niej pojazd. Jak się okazało, kierujący w organizmie miał prawie dwa promile alkoholu. Mężczyzna z ogólnymi potłuczeniami ciała trafił do szpitala" - przekazała młodszy aspirant Małgorzata Pawłowska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Tomaszowie Lubelskim.
Funkcjonariusze zatrzymali 55-latkowi prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny pojazdu. "Mężczyzna za jazdę w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji odpowie przed sądem" - przekazała Pawłowska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Tomasz Lubelski