Niezidentyfikowany obiekt wleciał w polską przestrzeń powietrzną od strony granicy z Ukrainą - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Minister obrony narodowej poinformował, że "państwo działa" i jest w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym.
"W związku z pojawieniem się niezidentyfikowanego obiektu w polskiej przestrzeni powietrznej służby państwa zadziałały natychmiastowo. Za pośrednictwem BBN (Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, red.) jestem w kontakcie z prezydentem, premierem, Szefem Sztabu Generalnego oraz Dowódcą Operacyjnym SZ. Państwo działa!" - napisał na platformie X wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało w piątek, że "w godzinach porannych w przestrzeń powietrzną RP od strony granicy z Ukrainą wleciał niezidentyfikowany obiekt powietrzny, który od momentu przekroczenia granicy, aż do miejsca zaniku sygnału obserwowany był przez środki radiolokacyjne systemu obrony powietrznej kraju". "Zgodnie z obowiązującymi procedurami Dowódca Operacyjny RSZ uruchomił dostępne siły i środki pozostające w jego dyspozycji" - napisano na portalu X.
"Jesteśmy w stałym kontakcie z żandarmerią oraz KWP. Dostaliśmy informację o tym, że na radarze pojawił się niezidentyfikowany obiekt w okolicach Hrubieszowa po czym znikł. Nie mamy żadnego potwierdzenia na temat tego, że spadł na terenie naszego województwa" – poinformował wojewoda lubelski Krzysztof Komorski.
Rzecznik KWP w Lublinie nadkomisarz Andrzej Fijołek powiedział, że policja weryfikuje pojawiające się informacje. "Na chwilę obecną nie mogę nic potwierdzić. Nie mamy informacji, żeby ktokolwiek ucierpiał i żeby zaistniał jakiś wybuch na terenie naszego województwa" – podał.
Źródło: tvn24.pl, PAP