Żartowali, że będzie afera. I jest afera. Na serio. Bo pomnik Tadeusza Kościuszki w centrum Łodzi został "ozdobiony" różową peleryną, a na jego głowie umieszczono róg w tym samym kolorze. Jako pierwsza zareagowała fundacja Życie. Kiczowate atrybuty, nieliczenie się z narodową tożsamością - napisali do władz miasta. Wtórują jej inni mieszkańcy: brzydko, groteskowo, żenada. Interweniuje już konserwator zabytków.
O nowym wyglądzie pomnika Tadeusza Kościuszki poinformowała prezydent Łodzi Hanna Zdanowska. Opublikowała na Twitterze film (ilustrowany muzyką z "Odysei kosmicznej"), na którym widać, jak ktoś zakłada na pomnik pelerynę i instaluje różowy róg.
Zdanowska skomentowała to tajemniczo: "Bądź tu mądry i pisz wiersze...".
Bądź tu mądry i pisz wiersze... #lodz #tylkowlodzi #ocb pic.twitter.com/el6Xag4c30
— Hanna Zdanowska (@HannaZdanowska) 7 września 2017
Film pojawił się też na oficjalnym koncie łódzkiego magistratu. "Ktoś coś.... zmajstrował Tadziowi... chyba będzie afera....;)" - napisano we wpisie (pisownia oryginalna - red.)
Ktoś coś.... zmajstrował Tadziowi... chyba będzie afera.... pic.twitter.com/0ahY8Tg84k
— Łódź (@Miasto_Lodz) 7 września 2017
Ale o co chodzi?
Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Hanny Zdanowskiej, przyznaje, że rogi i peleryny na pomnikach to pomysł miasta.
- Chcieliśmy w ten sposób przypomnieć, że za kilka dni startuje głosowanie w kolejnej edycji budżetu obywatelskiego - tłumaczy Masłowski.
Masłowski podkreśla, że pomysł nie miał nikogo urazić. Ale to nie do końca się udało.
I jest afera
Łódzka fundacja Życie - walcząca o konserwatywne wartości - jest oburzona pomysłem na promocję. Jej przedstawiciele wysłali już do prezydent Zdanowskiej list z żądaniem przywrócenia poprzedniego wyglądu pomników.
"Zawieszanie kiczowatych atrybutów na pomniku (...) pokazuje, że twórcy takiej promocji nie liczą się z wartością polskiej historii i narodowej tożsamości" - argumentują przedstawiciele fundacji, cytowani przez prawicowe media.
Ale wątpliwości co do pomysłu mają też zwykli łodzianie.
- Głupie, groteskowe i niesmaczne. Zrobili nam barana z Kościuszki. To czysty wandalizm - mówi mężczyzna, którego spotykamy na placu Wolności.
- Zamiast niszczyć pomniki, powinni je wreszcie umyć. Ale łatwiej jest zrobić szum, bezczeszcząc bohatera narodowego. Żenada - dodaje jego kolega.
Chociaż zdarzają się też osoby, którym akcja się podobała.
- Nie bądźmy tacy sztywni. Happening ma to do siebie, że ma zwracać uwagę. To całkiem zabawny pomysł - twierdzi Ania, młoda łodzianka, którą zapytaliśmy o zdanie.
Jak kulą w płot
Na pomysł zakładania pomnikom rogów wpadli pracownicy biura prasowego urzędu miasta. Założenie było takie, że akcja wywoła lawinę pytań i wątpliwości, które mieli wyjaśnić podczas zaplanowanej na środę konferencji prasowej.
Już wiadomo, że z tych planów nic nie wyjdzie.
- Konserwator miasta zawnioskował do nas o zdjęcie rogów i peleryn. Przychyliliśmy się do tego wniosku i niedługo pomniki będą wyglądały tak jak dawniej. Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się urażeni - mówi Agnieszka Rutkowska z biura prasowego UMŁ.
Autor: bż/i/jb / Źródło: TVN24 Łódź