Policyjny pościg za kierowcą jadącym pod prąd autostradą A2 koło Zgierza (woj. łódzkie). Mrożące krew w żyłach nagranie pojawiło się w sieci. Jak informuje rzecznik zgierskiej policji, kierowcy bmw nie udało się zatrzymać. - Ze względu na niebezpieczne manewry kierującego oraz w trosce o bezpieczeństwo innych użytkowników poruszających się drogą, policjanci zdecydowali o przerwaniu pościgu - przekazuje podkomisarz Robert Borowski i apeluje do ewentualnych świadków zdarzenia o przekazywanie nagrań.
Do zdarzenia doszło 1 stycznia, po godzinie 18. Policjanci ze Zgierza otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym kierowcy samochodu osobowego marki BMW poruszającym się drogą wojewódzką nr 702. Udało im się zlokalizować opisywany pojazd i podjęli próbę zatrzymania go.
Policyjny pościg za kierowcą jadącym pod prąd
Jak przekazuje podkomisarz Robert Borowski z policji w Zgierzu, kierujący bmw zignorował policyjne sygnały i zaczął uciekać. - W trakcie pościgu wjechał na autostradę A2, gdzie aż do MOP-u Chrząstów poruszał się pod prąd, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Następnie na MOP-ie zawrócił i kontynuował już jazdę w prawidłowym kierunku. Ze względu na niebezpieczne manewry kierującego oraz w trosce o bezpieczeństwo innych użytkowników poruszających się drogą, policjanci zdecydowali o przerwaniu pościgu - informuje policjant.
Apel o inne nagrania
Mrożące nagranie ze zdarzenia, na którym widać pędzący pod prąd z dużą prędkością samochód i jadący za nim na sygnałach radiowóz, opublikował serwis Stop Cham. Policja w Zgierzu prosi kierowców, którzy mogli zarejestrować kamerkami zdarzenie, o przekazywanie nagrań. - Osoby, które były świadkami tego zdarzenia, posiadają nagrania niebezpiecznej jazdy kierowcy bmw lub informacje mogące pomóc nam w ustaleniu jego tożsamości, proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Zgierzu pod całodobowym numerem telefonu 47 842 52 00 - zaapelował podkom. Robert Borowski z policji w Zgierzu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stop Cham