W sieci pojawiły się zdjęcia pacjentki szpitala w Zgierzu (woj. łódzkie): widać na nich, jak półnaga kobieta leży na podłodze przy szpitalnym łóżku i potrzebuje natychmiastowej pomocy. Dyrekcja placówki potwierdza autentyczność zdjęć i informuje, że do zajścia doszło w czasie zmiany personelu na oddziale zakaźnym. Sprawę obiecuje wyjaśnić Narodowy Fundusz Zdrowia.
Dwa zdjęcia zostały opublikowane w mediach społecznościowych w niedzielę. Nie nadają się one do publikacji w mediach. Widać na nich kobietę (jak się okazało, to pacjentka oddziału zakaźnego szpitala w Zgierzu). Na jednym z nich leży obok łóżka i trzyma się go rękoma, na drugim: leży głową pod łóżkiem. Pacjentka jest brudna i pilnie potrzebuje opieki.
- Zdjęcia wywołały nasz niepokój. Chcieliśmy potwierdzić informację, że do zdarzenia doszło w Zgierzu, dlatego skontaktowaliśmy się z dyrektorem placówki. Tam usłyszeliśmy, że zdjęcie jest autentyczne - informuje tvn24.pl Anna Leder z łódzkiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia.
Szpital: do zdarzenia doszło "na styku zmiany personelu"
Jak to się stało, że pacjentka znalazła się w urągających jej warunkach? Przedstawiciele Funduszu usłyszeli tę samą wersję, którą potem placówka zamieściła w formie oświadczenia w internecie. Wynika z niego, że zdjęcie zostało zrobione "na styku zmiany personelu pielęgniarskiego". Według dyrekcji zgierskiego szpitala, trwa ona maksymalnie 15 minut.
Pacjentka widoczna na zdjęciu - jak informuje szpital - miała po pojawieniu się nowej zmiany wykonane "wszystkie czynności pielęgnacyjne". Potem - jak zapewnia dyrekcja - pacjentka miała wizytę lekarską.
"Jest nam niezmiernie przykro z zaistniałej sytuacji, ponieważ personel Szpitala kieruje się niezwykłą empatią oraz chęcią pomocy. Zapewniamy, że sprawa zostanie wnikliwie sprawdzona" - informuje szpital.
Do sprawdzenia
Szpital podkreśla, że personel został wezwany do złożenia pisemnych wyjaśnień w sprawie.
- Jeśli doszło do zaniedbania, zostaną wyciągnięte konsekwencje - zapowiada dyrekcja.
Sprawę chce też zbadać Narodowy Fundusz Zdrowia.
- Przekazaliśmy ją do dwóch wydziałów: Terenowego Wydziału Kontroli oraz Wydziału Obsługi Klientów. Ta historia wymaga bardzo dokładnego wyjaśnienia - podkreśla Anna Leder z NFZ w Łodzi.
W związku z sytuacją zaistniałą w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w Zgierzu, gdzie leczeni są pacjenci chorzy na Covid-19, marszałek województwa łódzkiego Grzegorz Schreiber poprosił dyrekcję placówki o wyjaśnienia. Niezależnie od tego marszałek Grzegorz Schreiber powołał komisję, która ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia w zgierskim szpitalu.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź