Kierowca mercedesa jechał z ogromną prędkością ulicami Zgierza (woj. łódzkie). Najpierw uderzył w zaparkowany samochód, a kilkadziesiąt metrów dalej wypadł z drogi, przeleciał nad chodnikiem i ściął latarnie. Jak się okazało, 58-latek miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy, został ukarany mandatem w wysokości siedmiu tysięcy złotych, a na jego konto trafiło też 20 punktów karnych.
Do zdarzenia doszło wieczorem 23 maja na ulicy Hożej w Zgierzu. Policjanci dostali zgłoszenie o dwóch różnych kolizjach, których dopuścił się ten sam kierowca.
Policja: ponad trzy promile alkoholu w organizmie
Jak informuje policja, kierujący mercedesem mężczyzna, jadąc ulicą Aleksandrowską, uderzył w zaparkowanego forda i odjechał z miejsca zdarzenia. Kilkadziesiąt metrów dalej - na ulicy Hożej - na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem, przeleciał nad chodnikiem i ściął latarnię. - Policjanci na miejscu zatrzymali 58-latka i przebadali go na zawartość alkoholu, kontakt z mężczyzną był utrudniony. Jak się okazało miał ponad trzy promile alkoholu w organizmie - informuje rzecznik zgierskiej policji aspirant Robert Borowski.
I dodaje: - Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości siedmiu tysięcy złotych, na jego konto trafiło też 20 punktów karnych. Stracił też prawo jazdy. O dalszym losie 58-latka zdecyduje sąd.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24