"Nie chciałem zabić, delikatnie ukłułem". Oskarżenie za atak z nożem na nieznajomą

 
Nożownik stanie przed sądem
Źródło: sxc.hu
Podszedł do nieznanej sobie 24-latki wracającej z pubu, wyciągnął nóż i zaczął zadawać ciosy. Kobieta się broniła, dlatego ostrze poraniło jej ręce, a nie klatkę piersiową, w którą celował 19-letni napastnik. Mężczyzna stwierdził potem, że "chciał tylko okraść, ale nie chciał zabijać". Akt oskarżenia w tej sprawie właśnie został wysłany do sądu.

Nożownikowi grozi dożywocie za usiłowanie zabójstwa. Zaatakował w połowie lutego w centrum Łodzi. Na ul. Piotrkowskiej wypatrzył wracającą z pracy w pubie młodą kobietę.

- Było po godzinie drugiej w nocy, kiedy 24-latka skręciła w ulicę Brzeźną. Wtedy podbiegł do niej napastnik i zaczął ją szarpać - relacjonuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Potem 19-latek wyciągnął nóż i zaczął zadawać ciosy.

- Celował w okolice klatki piersiowej - wyjaśnia prokurator.

Zaatakowana kobieta się broniła - żaden z ciosów nie dotarł do celu. Nóż ranił jej dłonie i przedramię.

Przerwany atak i ucieczka

Moment ataku widział przypadkowy przechodzień. Zaczął on biec w kierunku nożownika. Zawiadomił też policję i pogotowie.

- Oskarżony zaczął uciekać, ale udało się go potem zatrzymać. Pomógł rysopis sporządzony w oparciu o zeznania świadka - tłumaczy prokurator Kopania.

Uciekający 19-latek zostawił w pobliżu miejsca ataku nóż, którym najprawdopodobniej zadawał ciosy.

"Delikatnie ukłułem"

Napastnik w momencie zatrzymania przez policję był pijany. Na początku śledztwa nie przyznawał się do winy. Tłumaczył, że nie pamięta przebiegu zdarzenia i zaprzeczył, aby miał zamiar odebrać komuś życie.

Dopiero potem zmienił zeznania. Twierdził, że wszystko sobie przypomniał dopiero po tym, jak trafił za kratki - do aresztu śledczego.

- Z jego wyjaśnień wynikało, iż podszedł do pokrzywdzonej z zamiarem okradzenia jej. Twierdził, że nie zadawał ciosów, a jedynie „delikatnie ukłuł" - informuje Kopania.

Śledczy przed wysłaniem aktu oskarżenia poprosili biegłych psychiatrów, żeby ci ocenili stan psychiczny 19-latka. Według biegłych mężczyzna w momencie ataku był poczytalny.

Mimo młodego wieku, oskarżony był wcześniej karany.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem- czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: