- To będzie wielki, historyczny pojedynek - zapowiadał w czasie kampanii Donald Tusk, mówiąc o rywalizacji Bogusława Wołoszańskiego z "jedynką" PiS w okręgu numer 10, Antonim Macierewiczem. Debiutujący w wyborach dziennikarz ostatecznie pokonał jednego z liderów Prawa i Sprawiedliwości, ale w regionie najlepszy wynik miał inny kandydat - dotychczasowy szef resortu rolnictwa Robert Telus (PiS).
Przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej przed wyborami podkreślali, że autor "Sensacji XX wieku" będzie miał przed sobą ekstremalnie trudne zadanie: miał rywalizować z bardzo doświadczonym oponentem w okręgu, w którym partia Jarosława Kaczyńskiego zawsze ma wysokie poparcie. Cezary Grabarczyk, były szef resortu sprawiedliwości, który towarzyszył Bogusławowi Wołoszańskiemu w czasie kampanii zaznaczał w rozmomwie z tvn24.pl, że celem nie jest pokonanie Antoniego Macierewicza, tylko zdobycie trzech mandatów.
Ostatecznie było na odwrót - Bogusław Wołoszański pokonał jedną z najpopularniejszych twarzy PiS, ale Koalicja Obywatelska w okręgu numer 10 zdobyła dwa mandaty (sześć trafiło do PiS).
Na znanego dziennikarza zagłosowało 35 202 osób, co stanowiło 8,87 proc. wszystkich głosów. Antoni Macierewicz wyborczy wyścig skończył z poparciem 32 496 wyborców (8,19 proc.).
Najlepszym wynikiem ze wszystkich startujących w okręgu 10 może pochwalić się jednak dotychczasowy szef resortu rolnictwa i rozwoju wsi, Robert Telus. Startujący z pozycji numer 2 na liście PiS polityk otrzymał 49 262 głosów (12,41 proc. wszystkich w tym regionie).
Bez zwarcia
Co można zapamiętać z kampanii Bogusława Wołoszańskiego? Przede wszystkim klip opublikowany 21 września w mediach społecznościowych. Długie na nieco ponad dwie minuty nagranie przypominające program "Sensacje XX wieku". Kandydat KO używając swojej charakterystycznej narracji opowiadał o kulisach afery wizowej i zadawał pytania, ile o niej mógł wiedzieć Jarosław Kaczyński.
Z kolei Antoni Macierewicz obszernie wypowiadał się na temat ujawnionych podczas kampanii wyborczej dokumentów, z których miało wynikać, że Polska w 2011 roku - w razie rosyjskiej agresji - miała bronić się dopiero na linii Wisły. W rządowych mediach podkreślał regularnie rolę zbrojeń w wojsku polskim a na koniec kampanii - po głośnym odejściu szefa Sztabu Generalnego generała Rajmunda Andrzejczaka oraz Dowódcy Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych generała Tomasza Piotrowskiego - twierdził, że słyszał "bardzo interesujące i niesympatyczne" komentarze dla wojskowych, z których wynikało, że odejście było "decyzją polityczną".
"Jedynki" KO i PiS nie spotkały się na debacie, która została zorganizowana w Piotrkowie Trybunalskim na kilka dni przed ciszą wyborczą - w wydarzeniu uczestniczył Bogusław Wołoszański, ale nie pojawił się żaden z kandydatów PiS.
***
Mandat posła z okręgu 10 zdobyło sześciu kandydatów Prawa i Sprawiedliwości: Robert Telus, Antoni Macierewicz, Anna Milczanowska, Grzegorz Lorek, Paweł Sałek i Krzysztof Ciecióra. W parlamencie zasiądzie dwóch kandydatów KO z tego okręgu - Bogusław Wołoszański i Adrian Witczak. Mandat posła zdobył też Dariusz Klimczak z Trzeciej Drogi.
Źródło: tvn24.pl