Widzew idzie na dno? Wierzyciele chcą likwidacji klubu

Trwają prace nad stadionem Widzewa, ale nie wiadomo, czy klub przetrwa
Trwają prace nad stadionem Widzewa, ale nie wiadomo, czy klub przetrwa
Źródło: widzew.pl

Do łódzkiego sądu okręgowego trafił wniosek Arki Gdynia, która domaga się likwidacji Widzewa Łódź. Gdyński klub jest jednym z wierzycieli łodzian, a złożony wniosek jest reakcją na fakt, że Widzew nie zapłacił w terminie raty długu. Teraz sąd zadecyduje, czy klub będzie postawiony w stan likwidacji.

Półtora roku temu zadłużony na ponad 20 mln złotych Widzew Łódź porozumiał się ze swoimi wierzycielami. Klub przed sądem rejonowym zobowiązał się do wypłacenia należności w ratach.

Do 7 marca na konto wierzycieli miała wpłynąć jedna z rat. Jej wysokość to około 1,8 mln złotych. Łódzki klub pieniędzy jednak nie przelał, a to zdenerwowało jednego z wierzycieli - przedstawicieli Arki Gdynia.

O sprawie jako pierwsza poinformowała "Gazeta Wyborcza".

- Przedstawiciele Arki zawnioskowali o uchylenie ustalonego wcześniej postępowania układowego - potwierdza w rozmowie z tvn24.pl Ewa Chałubińska, rzecznik łódzkiego sądu.

To pierwszy taki wniosek, ale jak dodaje Chałubińska, w najbliższym czasie najpewniej pojawią się kolejne.

- W tej sprawie kontaktuje się z nami wielu wierzycieli, stąd spodziewamy się kolejnych wniosków - kwituje.

Śmierć Widzewa?

Sąd wyznaczy termin postępowania, na którym rozpatrzony zostanie wniosek jednego z wierzycieli. Jeżeli sąd zmieni postępowanie układowe na likwidacyjne, to Widzew Łódź przestanie istnieć.

Sylwester Cacek, właściciel klubu w marcu informował na łamach lokalnej prasy, że dalsze istnienie klubu związane jest z pomocą finansową ze strony miasta.

Dzisiaj klub nie chciał komentować doniesień ws. wniosku Arki Gdynia. Rzecznik Widzewa, Michał Kulesza odsyła do komunikatu, który klub opublikował w ubiegłym tygodniu. Widzew zapowiada w nim, że "dalszy sens istnienia klubu (...) będzie zależał głównie od konsolidacji wszystkich widzewskich środowisk i wspólnego działania na rzecz Widzewa Łódź".

W ślady ŁKS?

Łódzcy kibice mogą przeżywać deja vu. W 2013 roku inna łódzka drużyna, Łódzki Klub Sportowy, została wycofana z rozgrywek I ligi (gdzie dzisiaj gra Widzew) za długi. Dziś ŁKS gra w czwartej klasie rozgrywkowej i jest półamatorskim klubem.

Widzew obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli I ligi. Nie mógł rozegrać pierwszego spotkania rundy wiosennej, bo na czas nie potrafił sobie zorganizować boiska zastępczego na czas budowy własnego obiektu. Ostatecznie łodzianie mogą grać na stadionie w Byczynie pod Poddębicami.

Czytaj więcej na temat problemów Widzewa ze znalezieniem stadionu

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: