Policjanci z Sulejowa (woj. łódzkie) obudzili mieszkańców posesji, obok których w nocy doszło do pożaru. Mundurowi rozpoczęli akcję gaśniczą przed przyjazdem strażaków. Ostatecznie nikt nie ucierpiał, a ogień nie przeniósł się na żaden z okolicznych budynków mieszkalnych.
Policjanci z Sulejowa w nocy z niedzieli na poniedziałek patrolowali okolice ulicy Częstochowskiej. W pewnym momencie zwrócili uwagę na unoszący się na tle nocnego nieba dym. Okazało się, że doszło do pożaru budynku gospodarczego przylegającego do jednego z domów.
- Mundurowi od razu weszli na posesję, o zaistniałej sytuacji powiadomili straż pożarną i ostrzegli mieszkańców - opowiada aspirant sztabowy Izabela Gajewska z komendy powiatowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Pożar w Sulejowie
Żeby zminimalizować straty, policjanci jeszcze przed przybyciem strażaków wyrwali skobel i rozpoczęli gaszenie źródła ognia.
- Zagrożenie było duże, bo na posesji znajdowało się pięć budynków mieszkalnych - podkreśla asp. sztab. Gajewska.
Po kilkunastu minutach na miejsce przyjechały zastępy strażaków oraz strażaków ochotników, którzy dokończyli akcję gaśniczą. W wyniku tego zdarzenia na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Piotrkowie Trybunalskim