Co roku w Polsce z powodu zaśnięcia za kierownicą dochodzi do pół tysiąca wypadków. Nad systemem, który ostrzeże zmęczonego kierowcę przed zaśnięciem pracują producenci samochodów i naukowcy z całego świata. Ci z Łodzi wymyślili... skarpetki, które mają obudzić zasypiającego kierowcę.
Według policyjnych statystyk, tylko w 2012 roku sen za kierownicą zabił w Polsce 84 osoby. Niemal tysiąc zostało rannych.
- Coraz większa sieć autostrad sprawia, że statystyki rosną. To właśnie na drogach szybkiego ruchu problem jest najbardziej wyraźny - mówi Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.
Dzieje się tak dlatego, że na autostradach i drogach szybkiego ruchu do wysokiej prędkości dochodzi monotonia jazdy - szybko wywołująca zmęczenie.
Skarpetka, która budzi
Naukowcy w Łodzi od ubiegłego roku pracują nad systemem, który ma pomóc wybudzić sennego kierowcę w krytycznym momencie.
- System wykryje, że kierowca zasypia. Wtedy włączane byłyby tekstylne elektrody umieszczone w skarpetkach - opisuje prof. Krzysztof Gniotek z Politechniki Łódzkiej.
Jak urządzenia wykryją zmęczenie kierowcy? Poprzez analizowanie jego tętna i częstotliwości wdechów i wydechów (przy zasypianiu człowiek zaczyna wolniej oddychać).
Kierowca miałby zostać obudzony przez podanie delikatnego ładunku elektrycznego - na tyle lekkiego, żeby kierowca się nie wystraszył i nie zjechał np. na pobocze, ale wystarczająco mocnego, żeby się rozbudził. Na potrzeby systemu udało się już opracować tzw. tekstylne elektrody.
- Poprzez nadrukowanie na tkaninę atramentu elektroprzewodzącego, zawierającego nanocząsteczki srebra lub poprzez wytwarzanie materiałów z przędzy elektroprzewodzącej możemy łatwo dostarczyć prąd w wybrane miejsce - wyjaśnia prof. Gniotek.
Sny o patencie
Naukowcy z Łodzi podkreślają jednak, że praca nad ich projektem nie jest łatwa. Problemem jest przede wszystkim brak funduszy.
- Potrzebujemy środków na dokładne badanie, jak elektrody mogłyby wpływać na ciało kierowcy. Musimy poznać wszystkie szczegóły - podkreśla Krzysztof Gniotek.
Na patent trzeba będzie poczekać, dopóki łódzka uczelnia nie otrzyma wsparcia sponsorów lub ministerialnego grantu.
Kontrolka "Napij się kawy!"
Na brak pieniędzy nie mogą narzekać wielkie koncerny motoryzacyjne, które starają się znaleźć rozwiązanie problemu przemęczonych kierowców.
- Już teraz samochody potrafią "zorientować się", że kierowca może być zmęczony. Komputer może np. wykryć, że samochód "pływa" po pasie - mówi tvn24.pl Stanisław Dojs z Volvo Cars Polska.
Jeżeli samochód wykryje, że coś jest nie tak - włącza się alarm dźwiękowy, a na tablicy rozdzielczej widoczna się kontrolka – "napij się kawy!". Specjalne systemy potrafią też wykryć, czy samochód nie zaczyna opuszczać swojego pasa jezdni - wtedy komputer sam skoryguje tor drogi, żeby samochód nie wpadł np. w barierki.
Gdzie patrzysz?
To jednak dopiero przedsmak przyszłej oferty samochodów przyszłości. Niektórzy z producentów już pracują nad specjalnymi systemami bezpieczeństwa, które będą pilnować kierowców.
Dzięki zamontowaniu czujnika zwróconego do wnętrza, samochód będzie mógł ocenić czy kierowca nie jest zmęczony, czy nie zaczyna przysypiać lub nie prowadzi nieuważnie.
- Monitorowana będzie cała aktywność kierowcy, w którą stronę patrzy, jak otwiera oczy, w którą stronę ma zwróconą głowę - zapowiada Stanisław Dojs.
"Głowy nic nie zastąpi"
Marek Kąkolewski z Komendy Głównej Policji podkreśla, że technika nigdy nie zastąpi zdrowego rozsądku.
- Jeżeli zaobserwujemy u siebie jeden z dwóch głównych objawów senności: halucynacje lub niepamiętanie fragmentu jezdni, natychmiast zjedźmy z drogi i odpocznijmy. Tylko to uchroni nas i innych uczestników jezdni przed tragedią - apeluje Kąkolewski.
Policjant podkreśla, że najwięcej wypadków z udziałem śpiących kierowców wydarza się pomiędzy 2 a 4 w nocy oraz ... w okolicach godz. 15.
- Dzieje się tak, bo kierowcy często siadają za kierownicą po obfitym obiedzie. To dodatkowo wzmaga senność - informuje Marek Kąkolewski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja Elbląg