Powiedziała babci, jak traktuje ją mama. "Ofiara przemocy ze szczególnym okrucieństwem"

Matka ośmiolatki trafiła do aresztu
34-latka trafiła do aresztu (wideo bez dźwięku)
Źródło: Google Earth
Prokuratura ustaliła, że była bita, popychana i upokarzana od kiedy miała cztery lata. Ośmioletnia dziewczynka w końcu odważyła się powiedzieć babci, jak wygląda jej życie.

Dziewczynka mieszkała razem z 34-letnią matką i trzyletnim bratem w Rawie Mazowieckiej (woj. łódzkie).

- Wszystko wskazuje na to, że od 2015 roku dziecko było ofiarą przemocy - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Precyzuje, że dziecko było m.in. bite po twarzy i brzuchu.

O dramacie dziecka organy ścigania poinformowała babcia dziewczynki.

- Opiekowała się ona rodzeństwem, bo ich samotnie wychowująca matka musiała iść do szpitala - informuje prokurator.

Punkt zwrotny

Dziewczynka opowiedziała babci między innymi o tym, że 8 marca została okrutnie upokorzona przez matkę. Ze względu na dobro dziecka, prokuratura nie podaje szczegółów.

- Do teraz dziecko nie zostało przesłuchane przed sądem. Zebrany materiał dowodowy w tej sprawie był na tyle solidny, że prokuratura zdecydowała się przedstawić 34-letniej kobiecie zarzut znęcania się nad córką ze szczególnym okrucieństwem - informuje Kopania.

Podejrzana została zatrzymana przez policję chwilę po tym, jak wyszła ze szpitala.

- Podczas przesłuchania częściowo przyznała się do stawianych zarzutów. Złożone przez nią wyjaśnienia nie korespondują jednak ze zgromadzonym materiałem - mówi rzecznik łódzkiej prokuratury.

Śledczy zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie 34-latki. Sąd przychylił się do tego wniosku, kobieta najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami.

Ośmiolatka pozostała pod opieką babci, jej brat zamieszkał z ojcem.

Autor: bż/ec / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: