Na jednym ze skrzyżowań w Piotrkowie Trybunalskim (woj. łódzkie) doszło do kolizji z udziałem busa i toyoty. Kierowca busa odjechał z miejsca zdarzenia, a policjanci rozpoczęli poszukiwania. Okazało się, że pojazdem podróżowało 34 cudzoziemców, w tym ośmioro dzieci. Jak przekazała policja, część osób została odnaleziona na pobliskim dukcie leśnym, a część w pustostanie. Wszyscy obecnie przebywają w piotrkowskiej komendzie miejskiej, gdzie sprawdzana jest ich tożsamość.
Do kolizji doszło w czwartkowy poranek, około godziny 7.30. Na jednym ze skrzyżowań w Piotrkowie Trybunalskim dostawczy bus peugeot wjechał w tył osobowej toyoty.
"Na miejscu policjanci zastali kierowcę toyoty, który nie odniósł obrażeń i pasażera, także bez obrażeń - obaj trzeźwi. Kierujący i pasażerowie busa oddalili się z miejsca wypadku" - przekazała aspirant sztabowy Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Czytaj też: Bus stał na parkingu, kierowcy nie było. W środku znaleźli 29 cudzoziemców Policjantka podkreśliła, że funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania pasażerów busa. "Znaleźli 34 cudzoziemców, w tym 8 dzieci. Część osób została odnaleziona na pobliskim dukcie leśnym, a część w pustostanie niedaleko miejsca wypadku. Osoby te nie są narodowości polskiej. Został powołany zespół zarządzania kryzysowego, któremu przewodzi starosta piotrkowski" - poinformowała Gajewska.
Policja: sprawdzamy ich tożsamość
Jak dodała, obecnie te osoby przebywają na terenie Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim i jest im udzielana pomoc. "Nie możemy już teraz potwierdzić, czy byli to nielegalni imigranci. Nie podajemy ich narodowości, sprawdzamy ich tożsamość" - powiedziała PAP policjantka.
Łukasz Dedyński, rzecznik wojewody łódzkiego, poinformował, że cudzoziemcy podróżowali busem ponad 36 godzin. Wśród nich były dzieci. "Na miejscu byli zbadani. Ci bez żadnych dolegliwości zostali udostępnieni policji do spraw administracyjnych i będą przekazani straży granicznej. Osoby, w tym dzieci, które źle się czuły, zostały przetransportowane do placówek medycznych" - przekazał Dedyński.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: piotrkowski24.pl