Jechał pijany, bez aktualnych badań technicznych auta i przekroczył prędkość o 40 km/h. Łódzcy policjanci zatrzymali 59-letniego taksówkarza. Kierowca stracił prawo jazdy. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.
Do zatrzymania kierowcy doszło w sobotę około godziny 20:00. Policjanci pełniąc służbę w radiowozie z wideorejestratorem zwrócili uwagę na opla, który ich wyprzedził. Jeden z policjantów dostrzegł, że kierowca nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
- Funkcjonariusze zmierzyli prędkość, z jaką poruszało się auto. Okazało się, że jedzie ponad 100 km/h przy ograniczeniu na tym odcinku do 60 km/h – informuje podinsp. Joanna Kącka, rzecznik prasowy KWP w Łodzi. Pojazd został zatrzymany do kontroli.
Po alkoholu i bez OC
W trakcie kontroli policjanci wyczuli woń alkoholu od 59-letniego taksówkarza. Badanie wykazało w jego organizmie 1,3 promila.
- Dodatkowo samochód nie miał od dłuższego czasu badań technicznych. Kierowca nie posiadał obowiązkowego ubezpieczenie OC – wylicza podinsp. Kącka. Dodaje, że na szczęście taksówkarz nie wiózł żadnego klienta.
Do 2 lat więzienia
Policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.
- Za popełnione wykroczenia został ukarany mandatami w łącznej wysokości 700 złotych i 18 punktami karnymi – dodaje policjantka. Za prowadzenie samochodu w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat więzienia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ/ec/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: KWP Łódź