Najbliższe trzy miesiące za kratkami spędzi ortopeda ze szpitala w Częstochowie. Mężczyzna jest podejrzany o zgwałcenie pacjentki. Grozi mu do 12 lat więzienia.
Była po zabiegu ortopedycznym. Zalecono jej, by pojawiła się na badaniu kontrolnym w częstochowskim szpitalu. W czasie wizyty, która odbyła się 30 września miała zostać zgwałcona przez lekarza. Kobieta twierdzi, że medyk użył siły fizycznej, żeby wykorzystać ją seksualnie.
- Kobieta zgłosiła się na policję. Została przesłuchana w charakterze świadka - mówi Tomasz Ozimek z częstochowskiej prokuratury.
Do celi
Śledczy uznali, że wersja kobiety nie tylko jest wiarygodna, ale też współgra z zabezpieczonym materiałem dowodowym. Na przesłuchanie wezwany został lekarz, który usłyszał zarzut gwałtu.
- Przesłuchany przez prokuratura podejrzany nie przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył obszerne wyjaśnienia - mówi Tomasz Ozimek.
W ramach środka zapobiegawczego, prokuratura zawnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie lekarza.
- Sędzia uznał, że jest duże prawdopodobieństwo, że zatrzymany dopuścił się gwałtu dlatego zgodził się na areszt - informuje Ozimek.
"Przykra sprawa"
Anna Ginał, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie informuje, że placówka została poinformowana o aresztowaniu ortopedy.
- To bardzo przykra sprawa, która będzie wymagała wyjaśnienia. Zbyt mało wiemy, żeby dokonywać ocen - mówi Ginał.
Dodaje, że zatrzymany lekarz to "doświadczony pracownik".
- Wcześniej nie było żadnych oficjalnych skarg na jego pracę - podkreśla rzeczniczka.
Zatrzymanemu lekarzowi grozi do 12 lat więzienia.
Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Google Street View