"Nasze dzieci zaćpają się na śmierć". Choć szafy pękają od skonfiskowanych dopalaczy

[object Object]
NIK: wojna z dopalaczami jest przegranaTVN24 Łódź
wideo 2/4

Ludzie umierają, żarty się skończyły – mówił w 2010 roku premier, wypowiadając wojnę handlarzom dopalaczy. Jest 2017 rok, za policją i urzędnikami ileś wygranych bitew, ale wojnę – ogłasza NIK – przegraliśmy. Z raportu, do którego dotarł portal tvn24.pl wynika, że handlarze mają się dobrze, ich klienci siedem razy częściej trafiają do szpitala niż na początku "wojny", a w magazynach sanepidów wciąż piętrzą się zabezpieczone przed laty dopalacze.

Wojna trwa od 2010 roku. I co? I nic.

W 2010 roku do szpitali trafiło 562 zatrutych dopalaczami. Rok temu – 4,3 tysiąca.

W 2010 roku ich leczenie kosztowało 940 tys. złotych. Rok temu było to już niemal 3 miliony.

Dopalacze są. Klienci są. Biznes się kręci. Jak to możliwe? Mapę tej porażki rysuje Najwyższa Izba Kontroli. Do jej wniosków dotarliśmy jako pierwsi.

Powód pierwszy: kulawy szeryf

W 2010 roku zapadła decyzja, że handlarzy dopalaczy mają ścigać sanepidy, a nie policja. Dlaczego? Bo tak miało być szybciej i skuteczniej. Jak pokazuje NIK, nie był to jednak dobry pomysł.

Przede wszystkim dlatego, że od początku brakowało rąk do pracy. Inspektorzy sanitarni mieli z dopalaczami walczyć, ale równocześnie musieli radzić sobie z innymi obowiązkami. Na domiar złego inspektorzy nie bardzo mieli jak poradzić sobie z zadaniem.

- Nie mają oni możliwości prowadzenia postępowań na kształt dochodzenia, dokonywania rewizji, przeszukiwania pomieszczeń niedostępnych podczas kontroli sanitarnych, mającego na celu ujawnienia faktu prowadzenia takiej działalności – mówi tvn24.pl Dominika Tarczyńska, rzecznik NIK.

Efekt był taki, że działania inspektorów sanitarnych były nieskuteczne. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Powód drugi: osamotniony szeryf

Służby, które mogą sprawnie zabezpieczać materiał dowodowy (np. policja czy służba celna), nie były – zdaniem NIK – wykorzystywane efektywnie. Policja miała do czynienia z dopalaczami głównie przy okazji innych akcji – związanych ze zwalczaniem handlu narkotykami. Zabezpieczane dopalacze były badane. Często jednak okazywało się, że w ich składzie nie było zakazanych substancji, postępowanie policyjne było umarzane.

Teoretycznie policja powinna przekazywać sprawę sanepidowi (aby można było zaktualizować listę zakazanych substancji), ale nie zawsze to robiono. Co się działo z przejętymi dopalaczami? Według NIK zdarzało się, że odzyskiwali je sprzedawcy, a sanepid o sprawie nic nie wiedział.

Powód trzeci: gnuśny szeryf

Inspektorzy sanitarni usiłowali rozszerzać listę substancji zakazanych w Polsce. Trafiały na nią te, których używano do tworzenia dopalaczy. Czas pokazał, jak bardzo ta droga jest nieskuteczna. Bo sprzedawcy zaczęli bawić się z inspektorami sanitarnymi w kotka i myszkę. Modyfikowali skład swoich "produktów" tak, żeby nie zawierały zakazanych środków. Dopalacz dalej był psychoaktywny i na dodatek – znowu legalny…

Inspektorzy próbowali przez jakiś czas ścigać się ze sprzedawcami. Jaka była dysproporcja pomiędzy skutecznością jednych i drugich? Jak można przeczytać w raporcie Europolu i Europejskiego Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii cytowanym przez NIK, tylko w latach 2014-2015 ujawniono w Europie ponad 200 substancji - średnio dwie nowe w tygodniu.

A jak wyglądało tempo polskiej administracji?

- Doszło do sytuacji, że lista substancji kontrolowanych nie była aktualizowana przez cztery lata. Od 2011 do 2015 roku – zaznacza Dominika Tarczyńska z NIK.

Resort zdrowia - jak twierdzi Izba - nie robił wtedy nic, mimo kolejnych alarmów ze strony podmiotów odpowiedzialnych za badanie dopalaczy.

Powód czwarty: szeryf omijany

NIK podkreśla w swoim raporcie, że sprzedawcy dopalaczy dotkliwie nie ucierpieli w zderzeniu z administracją państwową. Inspektorat sanitarny nałożył co prawda od 2010 roku na sprzedawców łącznie 64,8 mln złotych kar, ale co z tego, skoro ostatecznie do budżetu trafiły tylko niecałe dwa miliony.

- Czynności okazywały się przeważnie nieskuteczne, w szczególności z powodu braku możliwości ustalenia majątku czy miejsca pobytu zobowiązanych - wyjaśnia prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski.

Nieskuteczność urzędników chętnie wykorzystują sprzedawcy. Handlarze pod tym samym adresem otwierali kilka spółek lub wprowadzali do obrotu ten sam towar, ale o zmienionej nazwie. Skutek tego był taki, że inspektorzy teoretycznie zabezpieczali towar jednej firmy, a już następnego dnia działał tam "inny" sklep - wobec którego żadne czynności nie zostały podjęte.

. | NIK

Powód piąty: szeryf przeciążony

W magazynach, a nawet biurkach urzędników wciąż zalegają substancje, które zabezpieczono jeszcze jesienią 2010 roku. Wtedy inspektorom sanitarnym ochoczo pomagała policja, która udostępniała na potrzeby składowania zabezpieczonych dopalaczy swoje magazyny. Ale z biegiem lat funkcjonariuszom coraz mniej podobała się ta sytuacja. Bo – po pierwsze – dopalacze zajmowały dużo miejsca i - po drugie – postępowania administracyjne (na końcu których jest zniszczenie substancji) ciągną się nawet po cztery lata.

Zniecierpliwieni komendanci coraz częściej zaczęli żądać, aby sanepidy odbierały od nich dopalacze. Trafiały one do szafek biurowych w inspektoratach sanitarnych i szaf pancernych. W końcu dopalaczy nie było już gdzie składować.

- Pojawiły się sytuacje kuriozalne. Zabezpieczone dopalacze w wyniku kontroli państwowego powiatowego inspektora sanitarnego w zaplombowanych foliowych workach pozostawione były na przechowanie w... punktach ich sprzedaży - opowiada Tarczyńska.

Długo też nie było jasne, czy dopalacze można zniszczyć. Państwowa Inspekcja Sanitarna, w przeciwieństwie np. do Straży Granicznej, nie potrzebuje zgody sądu na orzeczenie przepadku zabezpieczonych substancji na rzecz Skarbu Państwa i zezwolenia na jego zniszczenie.

Wątpliwości, czy taka droga jest zgodna z Konstytucją RP miał Prokurator Generalny, który w sierpniu 2015 roku skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie sprawy. Rozprawa miała się odbyć 12 października minionego roku, jednak wcześniej Prokurator Generalny wycofał wniosek i postępowanie zostało umorzone.

- Po tym kroku zniszczonych zostało 91,6 tys. sztuk dopalaczy - mówi rzecznik NIK Dominika Tarczyńska.

Powód szósty: szeryf bez (realnych) pomysłów

Rząd Prawa i Sprawiedliwości od roku zapowiada nową ustawę antydopalaczową. Na zapowiedziach na razie się kończy. Z dopalaczami w Polsce walczy się więc albo nieskutecznie, albo z doskoku. Na przykład łódzcy urzędnicy od wielu miesięcy próbują utrudniać życie sprzedawcom dopalaczy. Niedawno właściciele budynków, którzy podpisali umowy ze sprzedawcami "legalnych narkotyków", dostali od urzędników wezwania do zapłaty łącznie ponad miliona złotych za spadek wartości gruntów w okolicy.

Wcześniej przed sklepami remontowane były chodniki w taki sposób, aby nikt nie mógł wejść do środka. Oficjalnie urzędnicy zarzekali się, że chodzi "o bezpieczeństwo korzystających z chodników", ale nieoficjalnie mówili wprost, że chodzi o uderzenie w sprzedawców.

.

***

NIK zaapelowała do rządu o takie skoordynowanie działań, aby uszczelnić system zwalczania dopalaczy . W swoim raporcie apeluje m.in. do Ministerstwa Zdrowia o stworzenie systemu ostrzegania o pojawianiu się na rynku nowych dopalaczy.

- Zostaną podjęte prace w celu usprawnienia monitorowania zatruć - zapewnia Milena Kruszewska, rzecznik ministra zdrowia, którą poprosiliśmy o komentarz.

* karać za sprzedawanie substancji, które po zażyciu mogą działać psychoaktywnie na człowieka * ogólniej niż dotąd opisywać konstrukcję zakazanej substancji. Tak, aby trudniej było unikać odpowiedzialności poprzez niewielką ingerencję w jej konstrukcję chemiczną Pomysły NIK na skuteczniejsze ściganie sprzedawców dopalaczy

Dodaje, że priorytetem dla resortu jest obecnie ograniczenie szkód zdrowotnych spowodowanych przez dopalacze.

- Problem ten ma charakter wielowymiarowy i wymaga zaangażowania innych ministerstw oraz służb takich jak na przykład policja - wyjaśnia Kruszewska.

Za system prawny ścigania handlarzy dopalaczami odpowiadają MSWiA oraz Ministerstwo Sprawiedliwości. Do tego drugiego resortu wysłaliśmy w piątek prośbę o komentarz. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Głos w sprawie raportu zabrał za to Główny Inspektor Sanitarny.

- To na pewno krytyczny raport. System faktycznie ma swoje niedociągnięcia, ale w innych krajach również nie ma systemów idealnych. We współpracy z innymi instytucjami musimy go uszczelniać, a raport NIK wskazuje, gdzie trzeba zrobić to najszybciej - komentuje Tomasz Białas z GIS.

- Przegrywamy tę wojnę z kretesem. Jeżeli dalej będziemy iść tą drogą, to nasze dzieci zaćpają się na śmierć - komentuje Anna Miżowska, biegła sądowa z zakresu psychologii dziecięcej.

Autor: Bartosz Żurawicz / Źródło: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN