Kilometry miedzianych kabli, 200 kamer, tablice świetlne, nowe sygnalizatory i wydanych 80 milionów złotych. Wszystko po to, żeby po Łodzi jeździło się jak nigdy. Korki są nadal, a urzędnicy nakładają kary na twórców systemu sterowania ruchem.
Debiut wypadł blado. Na początku grudnia w Łodzi uruchomiono supernowoczesny system sterowania ruchem. Od pół roku to komputer decyduje o tym kto jedzie, a kto stoi.
Tyle, że na początku stanęli wszyscy. W całym mieście samochody stały w długich korkach. Urzędnicy uspokajali, tłumaczyli, że "system uczy się zwyczajów łódzkich kierowców". Teraz już otwarcie mówią, że nie jest tak, jak miało być.
Zarząd Dróg i Transportu nałożył już trzy kary na wykonawcę systemu. Sięgnęły miliona złotych.
- Kary dotyczą uchybień terminowości zadania i sposobu realizacji części obszarowego systemu sterowania ruchem - mówi Tomasz Andrzejewski z Zarządu Dróg i Transportu.
Przed kamerą TVN24 wyjaśnia, że prace związane z instalacją systemu już są zakończone, ale centrum operacyjne wciąż zbiera "olbrzymie ilości danych" ze skrzyżowań. Na poprawne działanie systemu trzeba więc poczekać.
Miało być, będzie?
Jak system sterowania ruchem ma działać w praktyce? Wyobraźmy sobie taką sytuację: Autobus zbliża się do skrzyżowania. Zainstalowany w pojeździe nadajnik GPS komunikuje się z systemem, a ten automatycznie zmienia sygnalizację, żeby pasażerowie nie musieli czekać.
Mózgiem systemu jest centrum operacyjne, do którego spływają wszystkie informacje z dróg. Liczba samochodów oczekujących na przejazd badana jest przez pętle zanurzone w asfalcie.
Kamery jak drogówka
Do systemu dane przekazuje ponad 200 kamer zainstalowanych na skrzyżowaniach, wśród nich jest 120 urządzeń rozpoznających tablice rejestracyjne. Umożliwi to odcinkowy pomiar prędkości samochodów przejeżdżających przez miasto.
ZDiT przekonuje, że nie chodzi o nakładanie mandatów, tylko sprawdzanie jak wygląda płynność ruchu w mieście. Dzięki pomiarom, system ma widzieć, jakie ustawienie świateł w mieście jest optymalne.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź