Łódź stanęła w olbrzymich korkach. "Nie da się tego objechać"

Łódź tonie w korkach
Łódź tonie w korkach
Źródło: TVN24 Łódź

Drogowcy wytrwale testują cierpliwość łódzkich kierowców. - Po tym mieście po prostu nie da się jeździć - załamują ręce mieszkańcy, a policja alarmuje: w Łodzi jest niemal dwa razy więcej kolizji niż przed remontami.

"Uwaga, zmieniona organizacja ruchu" - do takich komunikatów kierowcy w Łodzi zdążyli już się przyzwyczaić. Okres wielkich remontów zaczął się w listopadzie ubiegłego roku, kiedy zamknięta została trasa W-Z.

I chociaż prace trwają niemal w całym mieście, to właśnie remont "wuzetki"najbardziej zmienił przyzwyczajenia łódzkich kierowców. Ciężar przenoszenia ruchu na linii północ - południe przejęły dwie arterie - na zachodzie al. Włókniarzy i ciąg ulic Rydza Śmigłego - Kopcińskiego na zachodzie.

Od kilku dni trwają prace na tzw. skrzyżowaniu marszałków, gdzie al. Rydza Śmigłego krzyżuje się z Piłsudskiego i przechodzi w Kopcińskiego. Efekt? Olbrzymie korki.

- Tego w godzinach szczytu nie można objechać, trzeba swoje odstać - rozkłada ręce stojący w korku kierowca, z którym udało nam się porozmawiać.

Podczas rozmowy nie musieliśmy się spieszyć. W godzinach szczytu, przed godz. 8 samochody potrafią czekać na przejazd przez rozkopane skrzyżowanie marszałków kilkanaście minut. Podobnie jest około godz. 16, podczas popołudniowegp szczytu komunikacyjnego.

Pośpiech - zły doradca

Prace na skrzyżowaniu marszałków rozpoczęły się w poniedziałek. Na miejscu trwają frezowanie nawierzchni i prace ziemne związane z przebudową infrastruktury podziemnej i przygotowania do wyburzania kamienicy przy al. Piłsudskiego 75.

- Faktycznie tworzą się tu niemałe korki. Kierowcom często puszczają nerwy, co dobrze widać w policyjnych statystykach - mówi mł. asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki.

Boratyńska podkreśla, że od kiedy rozpoczęła się era remontów, na łódzkich drogach znacząco przybyło kolizji. Obecnie w Łodzi policja jest alarmowana średnio o 70 takich zdarzeniach dziennie.

- To niemal dwa razy więcej niż przed rozpoczęciem remontów. Zazwyczaj są to drobne zdarzenia, do których dochodzi z powodu nerwowości i zbyt małej ostrożności - mówi policjantka.

Będzie lepiej

Z danych portalu korkowo.pl wynika, że średnia prędkość jazdy po Łodzi to obecnie 36 km/h, czyli tyle samo, co w Warszawie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że kierowcy w Łodzi są w o tyle lepszej sytuacji, że w najbliższym czasie miasto będzie się udrożniać.

Do końca października ma zakończyć się na przykład remont ul. Inflanckiej, który paraliżuje ruch na północy miasta. Łodzianie z niecierpliwością czekają na ukończenie prac w sercu miasta, w pobliżu budowanego dworca Fabrycznego (ma być on gotowy w przyszłym roku). W tym samym czasie do dyspozycji kierowców ma być nowa droga W-Z.

Już w 2016 roku na łódzkich ulicach powinno być jeszcze więcej miejsca, bo wtedy ma zostać ukończona autostrady A1 od Strykowa do Tuszyna, który będzie pełnić funkcję wschodniej obwodnicy miasta.

Jedna z wielu stłuczek, do których doszło w środę rano. Policja: zdarzeń nawet dwa razy więcej
Jedna z wielu stłuczek, do których doszło w środę rano. Policja: zdarzeń nawet dwa razy więcej
Źródło: TVN24 Łódź

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: