Do sieci trafiło nagranie z wypadku, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w centrum Łodzi. Samochód osobowy wjechał na czerwonym świetle na skrzyżowaniu ulicy Zachodniej i Więckowskiego i po chwili zderzył się z jadącym na prostopadłej jezdni motocyklistą. - Film pokazuje, jak chwila bezmyślności może doprowadzić do niezwykle groźnej sytuacji - ocenia młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.
Do zdarzenia widocznego na filmie doszło we wtorek, 20 czerwca. Na nagraniu widać, że stojący na czerwonym świetle samochód osobowy marki citroen rusza na skrzyżowaniu na czerwonym świetle. Niedługo potem uderza w niego motocyklista, który jechał ulicą Więckowskiego w kierunku ulicy Gdańskiej.
"Motocyklista doznał urazów nadgarstka i kolana" - czytamy w informacjach dołączonych do filmu. Znajduje się tam też informacja, że mężczyzna siedzący za kierownicą citroena ma 73-lata.
- Uwagę zwraca, jak łatwo na drodze można doprowadzić do sytuacji, która mogła zakończyć się tragedią. Motocyklista nie tylko odniósł obrażenia, chociaż jechał zgodnie z przepisami. Na filmie widać, że upadł na torowisko tramwajowe. Na szczęście, znajdujący się w pobliżu tramwaj stał na przystanku, a nie jechał - podkreśla mł. asp. Jadwiga Czyż.
Pod sąd
Policjantka przypomina, że za przejazd na czerwonym świetle grozi 500 złotych mandatu i 15 punktów karnych. - W takich przypadkach sprawy kończą się zazwyczaj przed sądem, który może wyznaczyć dużo surowszą karę - podkreśla mł. asp. Czyż.
Zwraca uwagę, że publikowanie takich nagrań jest ważne.
- Na drogach może czekać na nas wiele nieprzewidywalnych zdarzeń. Musimy nie tylko pamiętać o przestrzeganiu przepisów, ale również stosowania się do zasady ograniczonego zaufania. To może uratować nam życie - kończy policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Stop Cham