31-letni mężczyzna z dwoma promilami alkoholu wjechał bmw w przystanek tramwajowy w Łodzi - poinformowała policja. - Na szczęście nikogo na nim w tym momencie nie było - przekazała rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji w Łodzi młodsza inspektor Joanna Kącka.
Do wypadku doszło w piątek około godziny 6 rano. Jadący bmw 31-latek wjechał w przystanek tramwajowy przy skrzyżowaniu ulic Zachodniej z Lutomierską. Jak relacjonowała reporterka TVN24, prawdopodobnie zahaczył o inne auto, odbił się od niego i uderzył w wiatę przystankową. Policja podała, że miał 2 promile alkoholu w organizmie.
- Na szczęście na przystanku nikogo w tym momencie nie było - zaznaczyła rzeczniczka komendanta wojewódzkiego policji Joanna Kącka.
Jak przekazała reporterka TVN24, po godzinie 8 na sąsiedniej jezdni doszło do innej kolizji. Jeden z kierowców prawdopodobnie zapatrzył się na zniszczony przystanek tramwajowy i uderzył lekko w drugie auto.
Trwają utrudnienia w ruchu przy skrzyżowaniu ulic Zachodniej z Lutomierską w kierunku północnym. Odcinek pomiędzy ul. Lutomierską a ul. Limanowskiego jest wyłączony z ruchu. Policjanci kierują pojazdy w ul. Lutomierską lub w kierunku placu Kościelnego.
Autor: akr//kg / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24