Mieli oszukiwać i wyłudzić ponad milion złotych. Zarzuty dla kolejnych pięciu osób

O kolejnych zatrzymaniach, do których doszło w listopadzie poinformowała Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej specjalizującej się w dokonywaniu przestępstw metodą "na policjanta" usłyszało pięć osób.

- Zatrzymanym podejrzanym przedstawione zostały zarzuty, dotyczące dokonania szeregu oszustw bądź ich usiłowania. Wśród pokrzywdzonych jest także jedna ze szkół podstawowych, której dyrektor został wprowadzony w błąd co do rzekomo prowadzonych przez policję działań przeciwko hakerom, dokonującym wypłat środków pieniężnych z rachunków innych placówek oświatowych. Łupem oszustów w tym przypadku padły pieniądze w kwocie przekraczającej 255 tysięcy złotych - poinformował Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Czytaj też: 90-latka uwierzyła, że wnuk spowodował wypadek. Oszustom oddała pamiątki po rodzicach, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim

Do pierwszych zatrzymań w tej sprawie doszło w kwietniu w Warszawie. Wówczas łódzcy i wielkopolscy policjanci zatrzymali osiem osób. - Zatrzymano siedmiu mężczyzn w wieku od 19 do 25 lat i 29-letnią kobietę działających w zorganizowanej grupie przestępczej. Siedmioro zostało aresztowanych - przypomniała mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji. I dodała, że w czerwcu w ręce funkcjonariuszy wpadło kolejnych siedem osób w wieku od 20 do 35 lat: sześciu mężczyzn i kobieta. - Wśród nich był obywatel Rosji i inny aktualnie poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności - relacjonowała policjantka. Później funkcjonariusze pracując nad sprawą zatrzymywali kolejne osoby, które miały być powiązane z oszustwami.

W śledztwie zarzuty usłyszało już 35 osób. 26 z nich zostało tymczasowo aresztowanych.

- Łączna kwota wyłudzeń przekracza milion złotych. Postępowanie obejmuje blisko 40 przestępstw, dokonanych na szkodę głównie starszych osób. Poszczególne zarzuty dotyczą różnych kwot, są to między innymi oszustwa na kwotę rzędu 200, czy nawet 600 tysięcy złotych. Podejrzani to głównie obywatele Polski i czterech obcokrajowców - przekazał prokurator.