Półtora tysiąca złotych mandatu i osiem punktów karnych może grozić kierowcy, który zawrócił na przejściu dla pieszych przy jednej z głównych ulic w Łodzi. Nagranie pokazujące zachowanie kierowcy trafiło do sieci, a policja zapowiada zbadanie sprawy.
Do zdarzenia doszło 13 listopada na jednej z głównych ulic w Łodzi - Strykowskiej tuż za skrzyżowaniem z ulicą Inflancką. Serwis LDZ Zmotoryzowani Łodzianie opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym widać jadący lewym pasem w kierunku centrum miasta samochód. W pewnym momencie jego kierowca włączył kierunkowskaz, skręcił w lewo i zawrócił, jadąc po przejściu dla pieszych. Kierowca, jeśli chciał zawrócić, miał taką możliwość półtora kilometra dalej - na skrzyżowaniu alei Palki z Telefoniczną.
Czytaj też: Zatrzymują się, włączają migacz, blokują ruch. Policja mówi o "pladze" i grozi mandatami
Policja: naganne zachowanie
O komentarz do zdarzenia poprosiliśmy rzeczniczkę Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi. - Ten kierowca dopuścił się nagannego zachowania. Przejechał w miejscu, gdzie nie powinien tego robić - czyli po przejściu dla pieszych. Za to wykroczenie grozi mu półtora tysiąca mandatu i osiem punktów karnych - przekazała młodszy aspirant Jadwiga Czyż z łódzkiej drogówki.
Policjantka dodała, że ze zdarzenia zostanie sporządzona notatka, a sprawą zajmie się Wydział Wykroczeń i Przestępstw w Ruchu Drogowym Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: LDZ Zmotoryzowani Łodzianie