Po 25 latach postępowania Sąd Apelacyjny w Warszawie zmienił we wtorek zaskarżony wyrok i uniewinnił Marka N. ps. Marek z Marek oskarżonego o podwójne zabójstwo w pubie Tartak w 2000 r. w Nowym Dworze Mazowieckim. Wyrok jest prawomocny.
Sędzia Anna Zdziarska uchyliła też Markowi N. areszt tymczasowy, pod warunkiem że nie grozi mu zatrzymanie w związku z inną sprawą.
Sędzia: sprawa skomplikowana dowodowo
W trwającym blisko pół godziny ustnym uzasadnieniu sędzia wskazała, że sprawa należała do skomplikowanych dowodowo. Zaznaczyła, że należy przyznać rację obrońcom Marka N., którzy podnosili, że główny dowód to zeznania jednego ze świadków, kobiety, która rozpoznała N. po oczach i sylwetce.
- Sąd pierwszej instancji zeznania te obdarzył walorem wiarygodności – wyjaśniła sędzia.
Dodała, że sąd odwoławczy podziela opinię, że świadek składała zeznania konsekwentnie, ale w realiach tego zabójstwa nie da się wykluczyć pomyłki, stąd nie można ich uznać za pewne, tym bardziej że w barze Tartak w momencie morderstwa panował półmrok i było duże zadymienie.
- Dowód główny został oceniony przez sąd drugiej instancji jako niewystarczający, a sytuacji nie mogą zmienić dowody pośrednie, do których sprawozdawczo odwołał się Sąd Okręgowy w Warszawie – powiedziała Zdziarska.
Podkreśliła, że niedające się usunąć wątpliwości rozstrzyga się na korzyść oskarżonego.
- Taki też wyrok został wydany. Zgromadzone w tej sprawie dowody są niewystarczające do przypisania sprawstwa oskarżonemu i nie istnieje już możliwość w przyszłości, by uzupełnić postępowanie o jakieś inne i nieznane źródła dowodowe – podsumowała uzasadnienie sędzia.
Obrońca Marka N., mec. Bartosz Lewandowski, ocenił decyzję sądu jako dobrą.
- Bardzo się cieszę z tego, że Sąd Apelacyjny zmienił orzeczenie sądu I instancji. Po 25 latach od tego zdarzenia mój klient został całkowicie oczyszczony z zarzutu podwójnego zabójstwa, również we wcześniejszych wątkach – ocenił po ogłoszeniu wyroku.
Z kolei prokurator Szymon Brzozowski zaznaczył, że prokuratura rozważa, czy skieruje wniosek o uzasadnienie orzeczenia.
– Jeśli tak, to po zapoznaniu się podjęta zostanie decyzja, czy wywiedziona zostanie kasacja. Jest to już trzecia odsłona tego procesu, więc z pewnością jest dużo do przemyślenia – powiedział Brzozowski.
Strzały w pubie Tartak
Do porachunków gangsterskich w pubie Tartak w Nowym Dworze Mazowieckim doszło w listopadzie 2000 r. Do pubu, w którym siedzieli członkowie tzw. grupy nowodworskiej Paweł G. ps. Głębik i Krzysztof B. ps. Szczur, weszli dwaj zamaskowani mężczyźni i oddali do nich co najmniej 34 strzały z broni.
Mężczyźni prawdopodobnie spodziewali się ataku, bo mieli na sobie kamizelki kuloodporne, ale zginęli na miejscu od gradu wystrzelonych do nich kul. Zdaniem śledczych zabójstwa dokonali cyngle konkurencyjnej grupy przestępczej, tzw. grupy modlińskiej.
W 2001 r. w związku z zabójstwem w pubie Tartak został zatrzymany Marek N. W sumie proces w tej sprawie, uwzględniając apelację i ponowne rozpoznanie, toczył się od 2003 r.
Pierwszy wyrok i dożywocie
Pierwszy wyrok zapadł w marcu 2013 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał wówczas Marka N. na dożywocie. W listopadzie 2013 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił ten wyrok i sprawa ponownie trafiła na wokandę.
W maju 2019 r. Sąd Okręgowy Warszawa-Praga uniewinnił Marka N., a w czerwcu 2020 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie uchylił wyrok uniewinniający i sprawa zaczęła się od nowa.
Ponownie Sąd Okręgowy Warszawa-Praga skazał Marka N. na dożywocie w marcu 2023 r. Wówczas zaczął się ukrywać przed organami ścigania. Został zatrzymany po kilku miesiącach, po tym, jak służby namierzyły nielegalną fabrykę papierosów. Od tego wyroku apelację złożyli obrońcy Marka N.
Autorka/Autor: ag
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl