Konie rasy mini appaloosa charakteryzują się niskim wzrostem, ale Bombel, czteroletni koń z Łodzi, jest z nich najmniejszy. Urodził się z karłowatością, przez którą mierzy ledwie 56,7 centymetrów wzrostu. Zwierzę trafiło do przyszłorocznej edycji Księgi Rekordów Guinnessa.
Bombel mieszka w stajni, jak inne, duże konie.
- Na początku swojego życia był bardzo chorowity. Na szczęście dziś już nic mu nie dolega - opowiada Patryk Cyrankowski, właściciel stajni, w której mieszka Bombel.
Mikroskopijny koń jest bardzo przyjazny. Na tyle, że świetnie sprawdza się w hipoterapii.
- Dzieci świetnie na niego reagują. Bombel jest naszym mini terapeutą, który regularnie i charytatywnie odwiedza szpitale dziecięce - opowiada Patryk Cyrankowski.
Koń - rekordzista
Dodaje, że Bombel - mimo niewielkich rozmiarów - jest bardzo statecznym ogierem.
- Nie gryzie i nie kopie, jest bardzo wyrozumiały. Nie płoszy się, nawet jak dzieci zaplatają mu warkoczyki na ogonie - wylicza rozmówca TVN24. Bombel waży 60 kilogramów. Przedstawiciele Księgi Rekordów Guinnessa dokładnie go przebadali i oświadczyli, że to najmniejszy koń na świecie.
Pojawi się w przyszłorocznej edycji Księgi Guinnessa.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź