Ukradli pluszowego misia, gramofon, balon do wina. Policja zatrzymała dwoje podejrzanych

O tym, że para włamywaczy pojawiła się w okolicach Łęczycy, policjantów poinformował mieszkaniec gminy Grabów, który został już wcześniej okradziony. - 26 czerwca kilka minut po godzinie 6.00 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, informując, że na terenie jednej z miejscowości w gminie Grabów zauważył pojazd, którym mogą poruszać się sprawcy włamania na jego posesję. Do tego przestępstwa doszło na początku czerwca, a wizerunek osób odpowiadał nagraniu z monitoringu - relacjonował oficer prasowy policji w Łęczycy, st. asp. Mariusz Kowalski.

Czytaj też: To miał być skok na jubilera, wpadli podczas wiercenia otworu w szybie wentylacyjnym

- Zgłaszający interwencję mężczyzna cały czas jechał za samochodem i na bieżąco informował dyżurnego łęczyckiej policji, w którym kierunku jedzie pojazd. Kiedy para wjechała na teren województwa wielkopolskiego, w działania zaangażowali się mundurowi z komisariatu w Kłodawie, a para włamywaczy została zatrzymana. W ich pojeździe policjanci ujawnili łom i nożyce do cięcia metalu - przekazał st.asp. Mariusz Kowalski.

Podczas przeszukania posesji należącej do 47-letniej kobiety policjanci zabezpieczyli między innymi gramofon, maszynę do szycia, balon na wino i pluszowego misia. Wszystkie rzeczy zostały skradzione z posesji mężczyzny, który zgłosił interwencję.

- To niejedyne przestępstwo na koncie pary. 52-latek i wspólniczka włamali się na początku 2022 roku do innej posesji zgłaszającego. Tam ukradli rejestrator monitoringu i kamery umieszczone na zewnątrz. W styczniu weszli też do jednego z budynków infrastruktury kolejowej na terenie gminy Świnice Warckie, z którego ukradli gaśnicę, kanister z paliwem i akumulator - opisał oficer prasowy łęczyckiej policji.

52-latek i 47-latka usłyszeli trzy zarzuty kradzieży z włamaniem i jeden dotyczący jego usiłowania. Para nie była wcześniej notowana za przestępstwa. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.