Wschodnia obwodnica Łodzi, czyli odcinek autostrady A1 od Strykowa do Tuszyna miał być gotowy przed Euro 2012. Teraz już wiemy, że przez kolejne dwa lata po A1 będą jeździć co najwyżej maszyny budowlane.
Autostradą A1 pojedziemy najwcześniej w 2016 roku. Przetarg na dokończenie pracy na odcinku od Strykowa (węzła Łódź Północ) do Tuszyna został rozpisany na początku lutego. Ma on wyłonić następcę Polimexu-Mostostalu, który zszedł z budowy A1 w styczniu.
- Wiedzieliśmy, że zmiana wykonawcy odcinka będzie oznaczać duże opóźnienie na budowie autostrady. Z naszej strony zrobiliśmy wszystko, żeby ten okres opóźnienia był jak najkrótszy i jak najszybciej ogłosiliśmy przetarg - mówi tvn24.pl Maciej Zalewski z łódzkiego oddziału GDDKiA.
Kiedy dowiemy się, kto dokończy budowę? GDDKiA liczy, że w sierpniu - chociaż jak podkreśla Zalewski - to zależy od liczby firm startujących do dokończenia A1 i tego, jak dużo będzie pytań i odwołań.
- Musimy sobie jasno powiedzieć, że przetarg może zakończyć się kilka miesięcy wcześniej lub później - enigmatycznie dodaje Zalewski.
Prawie dwa lata budowy
Zadanie wybudowania A1 od Strykowa do Tuszyna podzielono na trzy części zgodnie z udzielonymi pozwoleniami na budowę.
- Wykonawca będzie miał 22 miesiące na zakończenie prac i zdobycie stosownych pozwoleń. To realny czas oddzielający moment wznowienia prac do momentu otwarcia odcinka - wylicza Maciej Zalewski z GDDKiA.
Wschodnia obwodnica Łodzi
Odcinek A1 ze Strykowa do Tuszyna jest wyjątkowo istotny dla mieszkańców Łodzi. Powstająca autostrada ma pełnić funkcję wschodniej obwodnicy miasta. Dzięki niej tranzyt będzie mógł na trasie z północy na południe ominąć miasto.
W połowie stycznia z budowy A1 zszedł dotychczasowy wykonawca - Polimex Mostostal. Firma informowała na łamach tvn24.pl, że nie chciała kończyć inwestycji.
- Odstąpienie od kontraktów i zakończenie robót budowlanych spowodowane jest nieprzedstawieniem w wymaganym terminie zgodnego z prawem zabezpieczenia zapłaty za roboty budowlane w sumarycznej kwocie ponad 2 mld zł - informował w oficjalnym komunikacie Paweł Szymaniak, rzecznik Polimexu-Mostostalu.
GDDKiA podkreślała z kolei, że zakończenie współpracy było związane z dużym opóźnieniem na budowie A1.
Maraton przeszkód
Prace na odcinku odbywały się z problemami - od czerwca minionego roku do połowy października nie było wiadomo, kto wybuduje na odcinku obiekty inżynierskie, takie jak wiadukty czy mosty. Przestój na budowie rozpoczął się, kiedy z placu budowy zeszła firma Strabag, która nie mogła porozumieć się z głównym wykonawcą - Polimeksem Mostostalem, co do wynagrodzenia za prace.
Zakończenie robót planowano początkowo na drugą połowę 2013 roku, ale budowa opóźniła się o 10 miesięcy w związku z koniecznością wprowadzenia zmian do założeń projektowych. Polimex-Mostostal miał wybudować tę drogę za 1,158 mld zł.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź