Dorastają już tylko na policyjnych portretach. Dzieci, których nigdy nie odnaleziono

Źródło:
TVN24 Łódź
Dzieci, których przez lata nie udało się odnaleźć
Dzieci, których przez lata nie udało się odnaleźćTVN24 Łódź
wideo 2/4
Dzieci, których przez lata nie udało się odnaleźćTVN24 Łódź

Ola, Łukasz, Malwinka, Ania, Patryk, Kamil i jeszcze kilkoro dzieci. Wszystkie zniknęły nagle, lata temu. Niektóre bez śladu, jakby rozpłynęły się w powietrzu. Po innych, jak po dziesięcioletnim Mateuszu spod Zamościa, pozostają poszlaki i strzępki informacji - niestety zbyt chaotyczne i niezrozumiałe, żeby wyłonił się z nich spójny obraz tego, co działo się tuż przed zniknięciem. Chociaż dla niemal wszystkich te historie od dawna są już historią, to rodziny ciągle wierzą, że poznają prawdę. A policjanci - jak deklarują - nie przestają szukać.

Kolega

26 maja 2007 roku, tuż po 14. Dziesięcioletni Mateusz Żukowski bawi się z kolegami - dwoma braćmi w jego wieku mieszkającymi w sąsiedztwie. Kiedy nudzi ich zabawa na podwórku, idą w stronę parku.

Wieczorem w domu Mateusza zaczynają się nerwowe poszukiwania. Ślad urywa się w krzakach obok zalewu. Tuż przed północą, ktoś znajduje jego ubrania - zwinięte i schowane w pokrzywach.

Chłopca nie ma. Do teraz. Co się z nim stało? W rozwiązaniu zagadki pomóc mogłyby zeznania kolegów, z którymi spędzał tamtego popołudnia czas. Ci mówili na początku, że z Mateuszem rozstali się nad wodą i potem poszli w swoją stronę. Kolejne przesłuchanie: do rozdzielenia się doszło w parku. I następna wersja: Mateusz powiedział im, że idzie do kolegi i sobie poszedł. I jeszcze jedna, że bracia odprowadzili go pod jego dom.

Nic. Mateusza nie udało się odnaleźć, chociaż na nogi postawiono wszystkie możliwe służby.

- Bracia, to oni znają klucz do rozwiązania zagadki - mówi nam jeden z policjantów z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji.

Mateusz Żukowski zaginął w 2007 rokuzaginieni.policja.pl

Mała sąsiadka

Kluczem do rozwiązania innej zagadki sprzed lat - zniknięcia ośmioletniej Oli Bielewskiej spod Wieruszowa - jest najpewniej znajomy rodziny, Robert. Dziewczynka zaginęła tuż przed wakacjami 2002 roku. Nie wróciła ze szkoły.

Już podczas poszukiwań zwrócił na siebie uwagę policji, bo raz mówił, że widział podejrzane auto jadące przez wieś, innym razem, że był świadkiem, jak ktoś małą Olę wciąga do samochodu. Podczas przesłuchania w prokuraturze Robert twierdził, że wie, co stało się z zaginioną, że doszło do wypadku, kiedy przerzucał worki z paszą i jeden z nich miał przygnieść ośmiolatkę. Miała tego nie przeżyć. On miał ciało ukryć. Rozwiązanie zagadki?

Nie. Potem mężczyzna wielokrotnie zmieniał swoje zeznania. Pod koniec procesu przekonywał, że policja przemocą wymusiła na nim zeznania i nie ma nic wspólnego z zaginięciem Oli. Ostatecznie został skazany za nieumyślne spowodowanie śmierci dziewczynki i zbezczeszczenie jej zwłok. Odsiedział wyrok.

Ciała dziewczynki nigdy nie odnaleziono, więc rodzina wierzy, że dziecko jednak żyje. A policja twierdzi, że ciągle jej poszukuje.

Ola Bielewska zaginęła w 2002 rokuhttp://zaginieni.policja.pl/

Dziewczynka w czerni

Każdego roku w Polsce zgłaszanych jest blisko 20 tysięcy zaginięć. Zdecydowaną większość spraw udaje się wyjaśnić w ciągu pierwszych dwóch tygodni od zgłoszenia.

/Pełną listę osób zaginionych można zobaczyć tutaj/

- 95 procent dzieci w ciągu pierwszych siedmiu dni z powrotem trafia do swoich domów. Obecnie mamy kilkanaście spraw, które od lat pozostają zagadką - mówi tvn24.pl insp. Mariusz Ciarka z Komendy Głównej Policji.

Wśród nich jest też zagadka zniknięcia dziesięcioletniej Ewy Wołyńskiej. 5 lutego 2002 r. bawiła się w okolicy swojego domu w Karlinie (woj. zachodniopomorskie). W dniu zniknięcia matka dziewczynki zauważyła, że córka bawi się z dziewczynką, której dotąd nigdy nie widziała:

„Były dziwnie podobne - była tylko trochę niższa. Miała też jasne włosy spięte w kitki” - zeznawała kobieta. Utkwił jej w głowie ciemny strój nieznajomej.

Do teraz nie wiadomo, kim było tajemnicze dziecko.

Ewa wciąż widnieje na liście poszukiwanych dzieci, dziś już dorosłych. W sierpniu skończy 28 lat. Policyjni specjaliści regularnie przygotowują jej postarzony o kolejne lata wizerunek, czyli tworzą tak zwaną progresję wiekową.

- W tworzeniu progresji bazuje się na wyglądzie i proporcjach biologicznych rodziców zaginionego. Analizujemy, czy dziecko jest bardziej podobne do matki czy ojca i staramy się połączyć wizerunek wybranego rodzica i dziecka - mówi podinspektor Dariusz Zajdel, ekspert w CLKP oraz biegły z zakresu badań antroposkopijnych.

Do stworzenia portretu dorosłego dziecka przydają się wszystkie informacje, nawet te z pozoru nieistotne na przykład, czy dziecko było łase na słodycze i mogło przybierać więcej na wadze, niż takie, które do łakoci nie miało dostępu.

Zdjęcie zaginionej Ewy Wołyńskiej, postarzone przez techników KGPpolicja.pl

Samotna dziewczynka na opuszczonej drodze

W taki sposób powstał dorosły portret Ani Jałowiczór (dziś to 36-letnia kobieta). 4 stycznia 1995 r. poszła na szkolną zabawę karnawałową w szkole w Simoradzu (woj. śląskie). O 20. po dzieci przyjechali rodzice. Po Anię nie mogli, bo oboje pracowali we Francji - córka była pod opieką dziadków.

Dziewczynka uparła się, że będzie wracać sama i zabroniła babci wyjść sobie naprzeciw. Wybrała - ku zdumieniu koleżanek - drogę do domu, którą dzieci po zmroku bały się chodzić - polną, pomiędzy stawami.Ta droga była o kilka minut krótsza, niż ta wiodąca oświetloną szosą. Jakim cudem Ania się nie bała? Do teraz nie wiadomo.

Po zaginięciu mnożyły się historie o tym, co mogło stać się z dziewczynką. Ktoś przypomniał sobie tajemnicze auto, które miało krążyć po okolicy. Uczennice ze szkoły, w której była dyskoteka mówiły o dwóch podejrzanych panach, którzy zaczepiali dziewczynki.

Żaden z tropów nigdy nie doprowadził do Ani.

Anna Jałowiczor zaginęła w 1995 rokupolicja.pl

Trzy poziomy

Do niedawna policja dzieliła zaginionych na trzy kategorie. Zaginieni pierwszej kategorii byli dla funkcjonariuszy priorytetem. Trafiały do tej grupy wszystkie zaginione dzieci.

/Kto był pierwszej, a kto drugiej kategorii? Czytaj w reportażu w Magazynie TVN24/

W końcu jednak ktoś uznał, że dzielenie kogoś na kategorie może być źle odczytywane. Dlatego w 2018 roku Komendant Główny Policji wdrożył nowy system poszukiwań, w którym wprowadzono trzy poziomy poszukiwań:

POZIOM PIERWSZY:

- zaginięcie dzieci do 10. roku życia

- zaginięcie dzieci od 11. do 13. roku życia, jeżeli znikają po raz pierwszy

- zaginięcie osoby niezdolnej do samodzielnej egzystencji,

- zaginięcie osoby wymagającej przyjmowania stałych leków

- zaginięcie osoby, która najprawdopodobniej padła ofiarą przestępstwa

- zaginięcie osoby, która miała skłonności samobójcze

- zaginięcie osoby, która zniknęła w ekstremalnie trudnych warunkach atmosferycznych

POZIOM DRUGI:

- zaginięcie osoby od 14. do 18. roku życia

- zaginięcie osoby, która wymaga stałej opieki, ale bez podania leków może przeżyć

- zaginięcie osoby, która zniknęła poza granicami kraju i może być przetrzymywana wbrew swojej woli

- zaginięcie osoby, która już kiedyś miała próbę samobójczą

POZIOM TRZECI:

- zaginięcie osoby, która deklarowała chęć zerwania kontaktów z rodziną i rozpoczęcia nowego życia

- zaginięcie osoby, której okoliczności zniknięcia są niemożliwe do odtworzenia

- zaginięcie osoby, która deklarowała chęć długotrwałego wyjazdu z kraju

- zaginięcie dziecka od 11. do 13. roku życia, które ma na koncie ucieczki z domu

Od 2013 roku w Polsce działa też Child Alert. To system alarmowy, który wykorzystywany jest przy zaginięciach lub porwaniach dzieci i młodzieży.

Na czym polega procedura Child Alert?
Na czym polega procedura Child Alert?08.03 | Trwają poszukiwania 25-letniej Natalii i 3-letniej Amelii. Kobieta i jej córka zostały porwane w Białymstoku. Policjanci zorganizowali blokady i kontrole na drogach wyjazdowych z miasta. Sprawdzane są również samochody na przejściach granicznych. Została także uruchomina procedura Child Alert, z której służby korzystają jedynie w wyjątkowych sytuacjach.tvn24

W momencie jego uruchomienia (dotąd stało się to czterokrotnie) komunikat z wizerunkiem dziecka trafia następnie do mediów w Polsce i za granicą. Zostaje też wtedy uruchomiony ogólnopolski numer alarmowy 995, pod którym można przekazywać wszystkie informacje dotyczące zaginionego dziecka.

Standardowy Child Alert trwa 12 godzin. Na wniosek jednostki prowadzącej poszukiwania, w uzasadnionych przypadkach, może być wysłany ponownie z zaktualizowaną treścią.

Nie każde zaginięcie uruchamia procedurę Child Alert. Żeby system został aktywowany muszą być spełnione określone warunki, między innymi podejrzenie, że małoletni to ofiara przestępstwa pozbawienia wolności, lub jego życie bądź zdrowie jest bezpośrednio zagrożone. Potrzebna jest także zgoda opiekuna prawnego lub - jeśli jej uzyskanie jest niemożliwe - sądu rodzinnego na rozpowszechnienie komunikatu.

Ludzie od zadań specjalnych

W Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji pracuje grupa, która wkracza do akcji, kiedy działania poszukiwawcze utykają w martwym punkcie.

- Mamy wolną rękę przy wyborze sprawy, nad którą się pochylamy. Inni funkcjonariusze wiedzą, czym się zajmujemy i czasami proszą nas o pomoc. Czasami sami usłyszymy o jakiejś historii i po prostu bierzemy się do roboty – opowiada tvn24.pl policjant z tej grupy.

„Wzięcie się do roboty” oznacza pobranie sporządzonych dotąd akt sprawy. Sprawa jest obiecująca, jeżeli po pierwszej lekturze można stwierdzić, że:

1. W zeznaniach przesłuchiwanych dotąd osób uda się odnaleźć sprzeczności – nawet drobne.

2. Dochodzenie było dotąd prowadzone pod określoną tezę – co nie jest ani szczególnie rzadkie, ani nie zawsze świadczy o złych intencjach śledczych.

- Wszyscy jesteśmy ludźmi. Policjanci prowadzący sprawę zaginięć też bywają zakładnikami własnych emocji. Nieświadomie zakładają określoną wersję zdarzeń. Wyznaczają sobie nieświadomą ścieżkę, która ogranicza im spojrzenie na sprawę – przyznaje funkcjonariusz.

Jest to zjawisko szczególnie widoczne w małych społecznościach, których funkcjonariusze są członkami. Okazują współczucie rodzinie, której na przykład ginie nagle dziecko. To współczucie czasami narusza podstawową zasadę prowadzenia działań: sceptycyzmu poznawczego.

Jeżeli sprawa toczy się przez wiele lat, to – jak podkreśla nasza rozmówczyni - tylko osoba z zewnątrz może zauważyć też, niewielkie, acz znaczące zmiany w zeznaniach, poszlakach.

Co dzieje się, kiedy zespół w KGP zauważy „pęknięcia” w zeznaniach? Może wystąpić do prokuratury, aby ta wydała zgodę na przykład na przeszukanie miejsca, które dotąd nie było sprawdzane. Ale trzeba pamiętać, że jest to środek ostateczny - który musi być poparty bardzo mocnym fundamentem.

- Przeprowadzenie przeszukania u osób, którym ktoś zaginął to środek, którego nie da się cofnąć. W oczach sąsiadów, członków rodziny, ich wiarygodność zostaje podkopana - mówi policjant z Centrum Poszukiwań Osób Zaginionych Komendy Głównej Policji.

Dlatego też, z tego "sprawdzam" korzysta się rzadko.

- Bez znalezienia twardych dowodów nie jesteśmy w stanie stwierdzić, że byliśmy w błędzie. Jednocześnie musimy brać pod uwagę to, że źle odczytaliśmy ślady psychologiczne - zaznacza nasz rozmówca.

"Uruchomienie child alert musi trwać"
"Uruchomienie child alert musi trwać"7.03 | Od momentu porwania dziecka do ogłoszenia child alertu przez policję minęło pięć godzin. Izabela Jezierska-Świergiel z Fundacji Itaka w rozmowie w "Tak jest" TVN24 podkreśliła, że narzędzie to z założenia powinno być rzadko używane. W innym przypadku mogłoby to prowadzić do "jego strywializowania".tvn24

Ciemność

Zrozpaczone rodziny zawsze w końcu kontaktują się z jasnowidzami.

- Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby informacje od jasnowidza w czymś pomogły. Za każdym razem sprawdzamy takie miejsce i tylko tracimy czas. Nie znam nikogo, kto miałby inne zdanie - przekonuje Mirosław Kaczmarek i mówią nam policjanci z KGP.

Opowiadają, że jasnowidze wszelacy "najczęściej lirycznie opisują miejsce", gdzie niby trzeba szukać. Mówią o szemrzącej wodzie, szumie liści... "Widzą" w tle jakieś obiekty, najczęściej kominy elektrowni...

- Nawet jak nie trafią, to bronią się potem, że mapę trzeba było odpowiednio zagiąć. I jak się już to zrobi, to wtedy jak na dłoni widać, że zaznaczyli jednak dobrze. Tylko mapa była zła - wzruszają rękoma policjanci.

Autorka/Autor:Bartosz Żurawicz/i

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Córka pani Mireli z Godziszewa (woj. pomorskie) otworzyła cukierka z galaretką, którego dostała poprzedniego dnia, kiedy z innymi dziećmi chodziła po sąsiednich domach w ramach Halloween. - W cukierku była ostrzałka od temperówki. Byliśmy z mężem przerażeni, nasze dzieci więcej nie będą się tak bawić - mówi kobieta. Miejscowi zastanawiają się, kto z sąsiadów chciał zrobić krzywdę dzieciom. Burmistrz pobliskiego miasteczka oferuje nagrodę w wysokości 10 tysięcy złotych za pomoc w ujęciu sprawcy.

Ostrze temperówki w cukierku. Jest nagroda za pomoc w ujęciu tego, kto chciał zrobić krzywdę dzieciom

Ostrze temperówki w cukierku. Jest nagroda za pomoc w ujęciu tego, kto chciał zrobić krzywdę dzieciom

Źródło:
tvn24.pl
Pragmatyczny do kwadratu. Postkomunista i liberał, eurosceptyk i euroentuzjasta w jednym

Pragmatyczny do kwadratu. Postkomunista i liberał, eurosceptyk i euroentuzjasta w jednym

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kamala Harris cieszy się niewielką przewagą nad Donaldem Trumpem w czterech spośród siedmiu stanów wahających się, które najprawdopodobniej przesądzą o wyniku wyborów prezydenckich w USA - wynika z najnowszego sondażu dla magazynu "The Times".

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Nowe sondaże z USA. "Pas rdzy" za Harris, ale jej droga do wygranej "coraz trudniejsza"

Źródło:
The Times, PAP

Rekordowy poziom zanieczyszczeń powietrza odnotowano w nocy z piątku na sobotę w 14-milionowym mieście Lahaur we wschodnim Pakistanie. W związku z utrzymującym się smogiem zajęcia sportowe w szkołach nie będą odbywać się na świeżym powietrzu, mieszkańcom zakazano używania riksz motorowych, wstrzymano prace budowlane.

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

"Nigdy wcześniej nie osiągnęliśmy poziomu 1000"

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk zabrał głos w sprawie zbliżających się wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, w których zmierzą się kandydatka Partii Demokratycznej Kamala Harris i popierany przez republikanów Donald Trump. "Niektórzy twierdzą, że przyszłość Europy zależy od amerykańskich wyborów, podczas gdy w pierwszej kolejności zależy od nas" - napisał na platformie X szef polskiego rządu.

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

"Harris czy Trump". Tusk o wyborach w USA

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Antoni Macierewicz ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze - komentowała doniesienia o "rajdzie" byłego ministra po Warszawie posłanka Koalicji Obywatelskiej Monika Rosa. Grzegorz Schetyna ocenił, że Macierewicz "zawsze taki był". - To jest człowiek, który jest ponad prawem i ponad zasadami - stwierdził Schetyna.

"Rajd" Macierewicza. "Ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze"

"Rajd" Macierewicza. "Ewidentnie stanowi zagrożenie na drodze"

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Funkcjonariusze znaleźli w lesie w Górnej Austrii ciało podejrzewanego o zastrzelenie dwóch osób, w tym burmistrza miasta Arnreit. Policyjna obława trwała prawie tydzień. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna popełnił samobójstwo.

Tydzień szukali domniemanego zabójcy. Znaleźli jego auto i ciało

Tydzień szukali domniemanego zabójcy. Znaleźli jego auto i ciało

Źródło:
PAP

Pięciomiesięczny niemowlak trafił do szpitala z podejrzeniem pobicia. Rodzice dziecka zostali zatrzymani, oboje byli pijani. Przebywają w areszcie. Sprawą zajmuje się prokuratura.

Posiniaczony niemowlak trafił do szpitala. W domu krzyk, płacz i wyzwiska

Posiniaczony niemowlak trafił do szpitala. W domu krzyk, płacz i wyzwiska

Źródło:
PAP

Miedzianą trumnę z ciałem Johanna Wincklera - burmistrza XVII-wiecznego Lubania (Dolnośląskie), wykopali archeolodzy na placu Lompy w centrum miasta.

Cztery wieki przeleżał pod ziemią. Wykopali trumnę z ciałem burmistrza

Cztery wieki przeleżał pod ziemią. Wykopali trumnę z ciałem burmistrza

Źródło:
PAP

2 listopada to Dzień Zaduszny. Dla wielu osób odwiedzających groby bliskich tak samo ważny jak 1 listopada. Na polskich cmentarzach, podobnie jak w piątek, zapłonęły znicze, pojawiły się wiązanki kwiatów. To także okazja do podsumowania pierwszych dni policyjnej akcji "Znicz". Nie obyło się bez wypadków i ofiar śmiertelnych. Zatrzymanych zostało blisko 500 nietrzeźwych kierowców.

W Zaduszki ruch jest mniejszy, ale na drogach wciąż trwa akcja "Znicz". Policjanci podali pierwsze dane o wypadkach

W Zaduszki ruch jest mniejszy, ale na drogach wciąż trwa akcja "Znicz". Policjanci podali pierwsze dane o wypadkach

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

W Rosji rośnie liczba przypadków kradzieży masła po gwałtownym wzroście cen tego produktu - informują niezależne rosyjskie portale. W Moskwie zatrzymano dwóch uzbrojonych w noże mężczyzn, którzy - nie zwracając uwagi na kamery monitoringu - zapakowali do plecaka 25 kostek masła i usiłowali uciec.

"Armagedon z masłem". W Rosji fala kradzieży

"Armagedon z masłem". W Rosji fala kradzieży

Źródło:
Reuters, The Moscow Times, tvn24.pl

Kemi Badenoch, była ministra biznesu i handlu, została nową liderką brytyjskiej Partii Konserwatywnej. To pierwsza czarnoskóra kobieta na czele dużej partii w kraju. Po ogłoszeniu wyniku zapowiedziała "zresetowanie polityki i sposobu myślenia" w ugrupowaniu.

Nowa liderka chce "zresetować sposób myślenia" w partii

Nowa liderka chce "zresetować sposób myślenia" w partii

Źródło:
PAP

Nie zgadzamy się z takimi rozliczeniami. To jest państwo w państwie - mówi w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pan Tomasz z Zielonej Góry. Dostał fakturę za prąd na ponad 20 tysięcy złotych i wysokie prognozy na kolejne miesiące. - Ktoś zmienił taryfę - stwierdza. Enea zapowiada korektę rozliczeń.

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Gigantyczny rachunek za prąd. "Katastrofa"

Źródło:
tvn24.pl

Ochłodzenie, które wszyscy poczuliśmy w sobotę, z nami zostanie. W niektórych częściach Polski o poranku temperatura będzie spadać znacznie poniżej zera. Na najbliższe dni nie zapowiadamy opadów, jednak na niebie będą przeważać chmury.

To nie będą przyjemne poranki

To nie będą przyjemne poranki

Źródło:
tvnmeteo.pl

Skąd się wzięło hasło "Chwała Ukrainie"? Wbrew informacji rozpowszechnianej teraz w polskich mediach społecznościowych jego autorem wcale nie był Stepan Bandera. Taką tezę forsują przeciwnicy Ukrainy, próbując wzbudzić niechęć Polaków do Ukraińców - ale się mylą.

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

"Chwała Ukrainie" wymyślił Bandera? Geneza jest inna

Źródło:
Konkret24

Finansiści, prawnicy, specjaliści do spraw administracji, programiści czy sekretarki - to jedne z zawodów najbardziej narażonych na wpływ sztucznej inteligencji według analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego. W 20 wymienianych przez ekspertów zawodach zatrudnionych jest obecnie w Polsce około 3,68 miliona osób. Większość to kobiety.

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

20 najbardziej narażonych zawodów. To miliony osób w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Berkshire Hathaway zgromadziło na koniec trzeciego kwartału 325,2 miliarda dolarów gotówki, pozbywając się w ciągu trzech ostatnich miesięcy dużych pakietów akcji, w tym Apple i Bank of America - wynika z raportu finansowego opublikowanego w sobotę.

Miliarder sprzedaje akcje, góra gotówki rośnie

Miliarder sprzedaje akcje, góra gotówki rośnie

Źródło:
PAP

W sobotę mieszkańcy Wrocławia mogli zobaczyć gęsty, czarny dym unoszący się nad miastem. Źródło ognia znajdowało się przy ulicy Hubskiej. Strażacy przekazują, że płonęły śmieci i opony, a w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Zdjęcia obłoków dymu, które spowiły miasto, dostaliśmy na Kontakt24.

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Gęsty, czarny dym nad Wrocławiem

Źródło:
tvn24.pl, Kontakt24

"Wszyscy są równi wobec prawa. Nawet Macierewicz" - napisał na portalu X Tomasz Siemoniak, szef MSWiA. W ten sposób skomentował "rajd" byłego ministra po Warszawie, który po doniesieniach dziennikarzy bada stołeczna policja. Macierewicz miał złamać szereg przepisów drogowych, może stracić prawo jazdy.

Siemoniak o "rajdzie" Macierewicza: dość tych szaleństw

Siemoniak o "rajdzie" Macierewicza: dość tych szaleństw

Źródło:
tvn24.pl, "Fakt"

W przedterminowym głosowaniu w siedmiu kluczowych stanach w wyścigu o Biały Dom ponad połowę głosów oddały kobiety - wynika z sondażu firmy Catalist. Wśród wyborczyń największym poparciem cieszy się Kamala Harris. Stacja CNN zwraca uwagę, że pozyskanie głosów kobiet to coraz większe wyzwanie dla kandydata republikanów Donalda Trumpa.

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

To "może być jedna z decydujących kwestii" dla Trumpa. Dotychczas większość głosów oddały kobiety

Źródło:
PAP

Raczej po kilku dniach najwcześniej dowiemy się, kto jest nowym prezydentem Stanów Zjednoczonych - powiedział w "Jeden na jeden" amerykanista prof. Paweł Laidler, pytany, kiedy poznamy wyniki wyborów w USA.

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Jak szybko poznamy nowego prezydenta USA? "Wydaje się, że to będą dni"

Źródło:
TVN24

W Karolinie Południowej wykonano w piątek egzekucję 59-letniego Richarda Moore'a, skazanego na śmierć za zastrzelenie sprzedawcy w sklepie w 1999 roku. Najwyższy wymiar kary wykonano pomimo licznych apeli o odstąpienie od egzekucji. - Jego wyrok jest całkowicie niewspółmierny do popełnionego czynu - oświadczył syn skazańca.

Egzekucja wykonana mimo licznych apeli. "Wyrok całkowicie niewspółmierny do czynu"

Egzekucja wykonana mimo licznych apeli. "Wyrok całkowicie niewspółmierny do czynu"

Źródło:
PAP, CNN

Pomysł Wigilii ustawowo wolnej od pracy budzi wątpliwości organizacji pracodawców. "To kolejna nieprzemyślana pod kątem gospodarczym propozycja" - zwracają uwagę i dodają, że "pracownik, jeżeli chce nie pracować w Wigilię, może skorzystać z urlopu wypoczynkowego".

Nowy dzień ustawowo wolny od pracy. "Nieprzemyślana propozycja"

Nowy dzień ustawowo wolny od pracy. "Nieprzemyślana propozycja"

Źródło:
tvn24.pl
Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Żałoba, która jest "tabu w tabu". "Ci, którzy cierpią, nie są chorzy, nie potrzebują leczenia"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Musimy zakończyć wojnę w Ukrainie, a można to zrobić tylko, jak Donald Trump będzie nowym prezydentem – twierdzi bliski współpracownik Trumpa, republikański kongresmen z Florydy Byron Donalds. W rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN24 Marcinem Wroną odniósł się też do słów o "wyspie śmieci" oraz walki o głosy Amerykanów polskiego pochodzenia.

Bliski współpracownik Trumpa: musimy zakończyć wojnę w Ukrainie

Bliski współpracownik Trumpa: musimy zakończyć wojnę w Ukrainie

Źródło:
TVN24

W Atenach, na terenie ministerstwa obrony cywilnej Grecji, doszło do starcia protestujących strażaków z policją. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i granatów hukowych. Lokalne media poinformowały o 14 poszkodowanych i kilku zatrzymanych osobach.

Strażacy starli się z policjantami na terenie ministerstwa. Gaz, granaty hukowe i armatka wodna

Strażacy starli się z policjantami na terenie ministerstwa. Gaz, granaty hukowe i armatka wodna

Źródło:
PAP, Reuters

W ciągu minionego roku pożegnaliśmy wielu przywódców politycznych, ludzi filmu, muzyki, mody. We Wszystkich Świętych przypominamy tych, którzy odeszli - ich najważniejsze dokonania, role, dzieła.

Odeszli w minionym roku

Odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

"Zielona Granica" Agnieszki Holland zdobyła nominację do otwierających oscarowy sezon wyróżnień Gotham Awards, tzw. "Oscarów kina niezależnego", w kategorii Film Międzynarodowy. Obraz polskiej reżyserki powalczy o zwycięstwo między innymi z "Hard Truths" brytyjskiego mistrza Mike'a Leigha oraz z indyjskimi "Wszystkimi odcieniami światła".

Film Agnieszki Holland z nominacją do Gotham Awards - Oscarów kina niezależnego

Film Agnieszki Holland z nominacją do Gotham Awards - Oscarów kina niezależnego

Źródło:
"The Hollywood Reporter", tvn24.pl

Jak co roku 1 i 2 listopada, w dniu Wszystkich Świętych i w Zaduszki, wspominamy zmarłych. Wśród tych, którzy odeszli w ciągu minionych dwunastu miesięcy, są artyści, naukowcy, pisarze, politycy i dziennikarze. Żegnali ich bliscy, przyjaciele, współpracownicy, a także ludzie pełni uznania i szacunku dla ich dokonań.

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Znani Polacy, którzy odeszli w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W Powstaniu Warszawskim walczyli o wolność. O wyzwolenie stolicy Polski spod niemieckiej okupacji. Często byli jeszcze nastolatkami. - Oczywiście, że słysząc gwizd spadającej bomby czy nadlatującego pocisku, to się bałem, ale gdzieś wewnątrz zawsze tkwiła świadomość złożonej przysięgi i poczucie, że jestem żołnierzem. A także strach przed wstydem (…), gdybym się sprzeniewierzył wpajanym latami wartościom - mówił Stanisław Majewski ps. "Stach". W dniu Wszystkich Świętych wspominamy powstańców, którzy zmarli w ciągu ostatniego roku.

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Powstańcy warszawscy, których pożegnaliśmy w minionym roku

Źródło:
tvn24.pl

W tym szczególnym dniu przypominamy koleżanki i kolegów, którzy przez lata współtworzyli naszą telewizję. Wspominamy zmarłych pracowników i współpracowników TVN24.

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Bez nich TVN24 nie byłaby taka sama. Wspominamy naszych kolegów, którzy odeszli

Źródło:
tvn24.pl

Na platformie Max można już obejrzeć pierwsze odcinki "Łowców skór", nowego serialu dokumentalnego o głośnym układzie pomiędzy właścicielami zakładów pogrzebowych i pracownikami pogotowia ratunkowego w Łodzi. Autorzy wracają do bohaterów wydarzeń, które ponad dwadzieścia lat temu wstrząsnęły opinią publiczną.

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

"Historia o tym, że człowiek jest zdolny do rzeczy najgorszych". Serial "Łowcy skór" już na Max

Źródło:
tvn24.pl